Prokurator Prokuratur Rejonowej w Tarnowie Barbara Glazer-Podolańska w dniu 19 kwietnia 2016 r. po zapoznaniu się z aktami sprawy TB Rps.45.2016 zatwierdziła postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa.
Postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa wydał asp. sztab. Jerzy Piątek po rozpoznaniu zawiadomienia Alfreda Strugały z dnia 11 marca 2016 r. w sprawie fałszywego oskarżenia go przez Gotfryda.
O co chodziło?
Otóż, wójt Grzegorz Gotfryd powiadomił telefonicznie Policję w Tuchowie o zakłócaniu spokoju i porządku publicznego na terenie Urzędu Gminy Szerzyny, przez Strugałę, tj. o przestępstwo z art. 234 kk.
Ponieważ w tym zajściu nie zaszło nic takiego co by uzasadniało powiadomienie Policji, o czym wspominam w notce “Zawiadomienie” czy “donos“?, http://straznikprawobywatelskich.blogspot.com/2016/03/zawiadomienie-czy-donos.html
Strugała złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Gotfryda polegającego na fałszywym oskarżeniu go o niewłaściwe zachowanie.
Na potwierdzenie swego zawiadomienia Strugała posiadał dowód w postaci video klipu, a Gotfryd nic poza swoją wybujałą egzaltacją i poczuciem swojej bezkarności w związku ze sprawowanym urzędem.
Na video-klipie, poza tym jak rzeczywiście przebiegało zajście, można usłyszeć wypowiedź Strugały o tym, że Gotfryd prosił go, w okresie wyborów samorządowych, o załatwienie pracy dla jakiejś panienki, za co miał obiecane 5 głosów od rodziny tejże panienki.
W związku z powyższym czynności sprawdzające objęły i te sprawy czyli sprawy o przyjęcie i udzielenie korzyści osobistej w związku z wyborami.
W obu wypadkach okazało się, że jest brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu.
Gotfryd kategorycznie zaprzeczył, panienka przyznała, że podjęła pracę w sklepie ale CV składała sama, a właściciel sklepu przyznaje, że rozmawiał ze Strugałą celem zaciągnięcia opinii o osobach, które złożyły CV. Cała trójka nie wiązała tego jednak z ubieganie się o głosy w wyborach samorządowych.
Tym razem Strugała nie dysponował nagraniami.
Natomiast w sprawie fałszywego oskarżenia Strugały przez Gotfryda podstawą odmówienia śledztwa jest stwierdzenie, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego, mimo tego, że wszystko wskazuje na to, że Gotfryd mijał się z prawdą zeznając: “zaczął krzyczeć i szarpać za klamkę, która trzymali pracownicy Zakładu Komunalnego. Trwało to ok. 15 minut.”
O tym, jak długo to zajście trwało można się naocznie przekonać oglądając video-klip.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz