poniedziałek, 26 grudnia 2016

“Zielone ludziki” generała Waldka.

Gmina Szerzyny to niewielka gmina wiejska, licząca niewiele ponad 6 tys. mieszkańców, na pograniczu województwa podkarpackiego i małopolskiego. Obecnie administracyjnie przynależy do województwa małopolskiego, powiat tarnowski.


Po 25 latach emigracji politycznej, azyl polityczny uzyskałem w USA w 1978 r., w 2003 r., wraz z żoną powróciliśmy do kraju i osiedliliśmy się, kupując stare podupadłe gospodarstwo w miejscowości Ołpiny, gmina Szerzyny. Ani we wsi ani w gminie nie mieliśmy żadnych krewnych czy znajomych.


Po wyremontowaniu zakupionej "chatki" zacząłem przyglądać się panującym w gminie stosunkom na styku władza-obywatel. Mimo, że od transformacji minęło już, wówczas 15 lat, w relacjach władza-obywatel niewiele się zmieniło, od czasu kiedy wyjechałem z kraju. Arogancja, korupcja i nepotyzm. Tak jak za PRL-u, który uważałem za sowiecki obóz pracy dla Polaków, tylko komuchy, ich dzieci i wnuki ciągle mają zagwarantowane miejsce przy korycie.


Władza w kraju, w wyniku wyborów, niby przechodziła z rąk jednej partii do drugiej a gminą rządzą ci sami ludzie, skupieni wokół środowiska Ochotniczej Straży Pożarnej i PSL. Na terenie gminy Szerzyny. w skład której wchodzi pięć sołectw, mamy sześć oddziałów OSP w liczbie kilkuset osób, w tym pewnie wielu ormowców. Jak głosi gminna wieść, za prl-u było ich w Gminie około 400. Jak liczna jest PSL tego dokładnie nie wiadomo, gdyż przynależność członkowska utrzymywana jest w tajemnicy.  


Dysponując taką armią, powiększoną o członków rodzin oraz wziąwszy pod uwagę fakt, że połowa mieszkańców, z tych lub innych powodów, na ogół z powodu strachu, nie bierze udziału w głosowaniu, “zielone ludziki” generała Waldka, wygrają każde samorządowe wybory. W razie potrzeby wyniki mogą podrasować, gdyż tego rodzaju działania są całkowicie bezkarne w wiejskich okręgach wyborczych.


W czasie wyborów samorządowych 2014 r. jako Mąż Zaufania obserwowałem przebieg głosowania. Zauważyłem sporo nieprawidłowości. Złożyłem protest powiadamiając prokuraturę. I co? I nic!   

środa, 21 grudnia 2016

Strugała vs Gotfryd - runda II

21 listopada 2016 r. około godz. 12:30 w sali nr 7 Sądu Rejonowego w Tarnowie zapadł  wyrok uniewinniający Alfreda Strugałę od zarzucanego mu czynu z publicznego oskarżenia złożonego w związku z zawiadomieniem/donosem złożonym przez Grzegorza Gotfryda.


W związku z powyższym, publikuję pismo Strugały zatytułowane PISMO w SPRAWIE ZDARZENIA Z DNIA 22 LUTEGO 2016 R. złożone w tej sprawie przed pierwszą rozprawą.


Na druga rozprawę, po której sędzia ogłosił wyrok, Strugała wezwał na świadków sześciu pracowników Urzędu Gminy, z których żaden nie poświadczył “wyssanych z brudnego palca” zarzutów Gotfryda.
  
Dzięki zgromadzonemu materiałowi dowodowemu, w tym załączonym nagraniu zdarzenia oraz zeznaniom świadków powołanych przez obwinionego Sąd uniewinnił Strugałę.


I tym razem Gotfrydowi nie powiodła się próba fałszywego oskarżenia. Za złożenie niezgodnego z prawdą zawiadomienia grozić mu może kara do 2 lat pozbawienia wolności. Pozew może złożyć Policja i/lub Strugała.


Tu link do nagrania, którego dokonał Strugała:


Poniżej treść pisma złożonego przez Strugałę, pisma wyjaśniającego okoliczności oraz analizującego zdarzenie z dnia 22 lutego 2016 r.

sobota, 17 grudnia 2016

Gotfryd udostępnił skan umowy z czerwca 2016 r.

Bodajże we wrześniu wystąpiłem z wnioskiem o skany umów zawartych w okresie od 1 maja do 31 lipca 2016 r.
Doradca wójta naliczył mi, bezprawnie, wysokość opłaty na 180 zł. jaką będę miał zapłacić za przesłane skany.

Żeby uniknąć kierowania sprawy do sądu, co oddaliło by termin uzyskania w/w skanów zmodyfikowałem wniosek na "do wglądu w umowy w Urzędzie Gminy".
Powtórnie Wójt, korzystając z porady doradcy prawnego naliczył koszty. Zmodyfikowałem więc wniosek do "przesłania skanu jednej umowy" ale umowy opiewającej na najwyższą kwotę.

Tym razem Wójt “poszedł po rozum do głowy” i przesłał skan bezpłatnie.

Umowa została zawarta z Przedsiębiorstwem Drogowo-Mostowym S.A. na kwotę 722.105,82 zł. Chodzi o budowę drogi w Ołpinach w kierunku Biecza. Przy okazji wybudowano, nieznany mi, odcinek drogi w Szerzynach.

Link do w/w Umowy znajduje się w Centralnym Rejestrze Umów Gminy Szerzyny publikowanym na FB  Lech Michalski Strażnik Praw Obywatelskich: https://www.facebook.com/Lech-Michalski-Stra%C5%BCnik-Praw-Obywatelskich-893058164051257/

Obecnie oczekuję na skany umów zawarte w całym 2015 r. oraz w kwietniu 2016 r. Poczynając od stycznia będę co tydzień występował z wnioskiem o skany umów zawartych w kolejnych miesiącach 2016 r.

wtorek, 13 grudnia 2016

Otrzymaliśmy prezent na Gwiazdkę!

Mówiąc “my” mam na myśli mieszkańców gminy Szerzyny. W końcu po rocznej batalii z Wójtem o udostępnienie skanu umów, jakie w Naszym imieniu, zawarł Wójt z podmiotami zewnętrznymi otrzymałem pierwszą partię umów. Przesłane umowy są odpowiedzią na mój ostatni wniosek skierowany do Wójta w dniu 29 listopada 2016 r.

Grzegorz Gotfryd
Urząd Gminy Szerzyny
38-246  Szerzyny 521

Wniosek o udostępnienie informacji publicznej
 
Stosownie do art. 61 Konstytucji RP oraz ustawy o dostępie do informacji publicznej wnoszę o przesłanie pod w/w adres e-mail danych w zakresie:
skanów wszystkich umów, jakie zawarł Wójt Gminy Szerzyny z podmiotami zewnętrznymi w miesiącu sierpniu 2016 r.
Jednocześnie informuję, że termin na przesłanie informacji to niezwłocznie, jednak nie później niż w 14 dni od daty niniejszego wniosku.

W miesiącu sierpniu 2016 r. Wójt zawarł 11 umów. Najwyższa kwota dotyczy umowy zawartej z Anną Maciaś, reprezentującą firmę NEOBUD, na kwotę 426.998,99 zł. Umowa dotyczy I etapu budowy żłobka/przedszkola w Szerzynach.

Otrzymane skany umów umożliwiają mi stworzenie i opublikowanie Centralnego Rejestru Umów Gminy Szerzyny. Póki co, znajdują się tam informacje i linki do umów zawartych w sierpniu 2016 r.

Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku otrzymam następne skany umów.

Poniżej link do Centralnego Rejestru Umów, który będzie uzupełniany na bieżąco.


niedziela, 4 grudnia 2016

D jak donosiciel!

To, że "nasz" wójt, Grzegorz Gotfryd donosi na mieszkańców wiadomo od dawna. Nie mam tu na myśli uzasadnionych zawiadomień policji o aktach np. wandalizmu. Chodzi o nieuzasadnione lub wręcz “wyssane z brudnego palca” donosy.

Tego rodzaju donosem, było telefoniczne powiadomienie policji o rzekomym niewłaściwym zachowaniu Alfreda Strugały, w sekretariacie Urzędu Gminy. Strugała został uniewinniony. O tym, co Gotfryd nawymyślał składając przed sądem zeznania, poinformowany o karze jaka grozi za fałszywe zeznania, innym razem.

Tym razem, o donosach na mieszkańców, którzy dopuszczają się drobnych wykroczeń drogowych. Jeden taki donos, został złożony na mnie.
W sierpniu tego roku zostałem wezwany na policję do Tuchowa z powodu zawiadomienia złożonego przez Gotfryda, że zaparkowałem samochód za blisko przejścia dla pieszych i po niewłaściwej stronie drogi, naprzeciw szkoły. Sprawę opiszę wtedy, kiedy zostanie umorzona lub skierowana do sądu.

W tym wpisie chodzi o coś innego, choć związanego z donosami Wójta. Wiadomo, że policja ostatnio wypisuje mandaty na potęgę.

sobota, 3 grudnia 2016

Wójt żąda opłaty za wgląd w umowy!

4 listopada 2016 r. złożyłem wniosek w trybie dostępu do informacji publicznej o skany umów jakie zawarł Wójt z podmiotami zewnętrznymi w okresie od 1 maja do 31 lipca 2016 r.

Było to w miesiąc po tym, jak WSA w Krakowie orzekł, że Wójt nie ma prawa odmówić udostępnienia informacji publicznej jeśli wniosek dotyczy zawartych przez Wójta umów z podmiotami zewnętrznymi.

Zamiast skanów, Wójt pewnie za radą zatrudnionego specjalisty Grzegorza Ciombora, poinformował mnie, że będzie mnie to kosztować, a chodziło o 33 umowy - 167,75 zł.

Zmodyfikowałem wniosek, wnosząc o udostępnieniu wglądu w wyżej wymienione umowy w Urzędzie Gminy. Dokumenty, które są w posiadaniu Urzędu, powinny być bezzwłocznie i bezpłatnie udostępnione do wglądu na terenie Urzędu.

Wszędzie ale nie w naszej gminie. Zamiast informacji, kiedy mam przyjść i przeglądnąć umowy, po dwóch tygodniach otrzymałem pismo, wzywające mnie do uiszczenia opłaty w wysokości 110,26 zł., gdyż Wójt wykombinował, że nie może pokazać mi oryginałów, ze względu na tzw. “dane wrażliwe”. Ze względu na potrzebę wykonania kopii i anonimizacji danych, którą Specjalista Ciombor wycenił na 110,26 zł. Cena ta jest mniejsza o 57,49 zł. od poprzedniej. Należy wnioskować, że za zeskanowanie 33, na ogół 2 stronicowych umów Wójt życzy sobie 57,49 zł.

Zmodyfikowałem więc ponownie wniosek do - przesłania skanu jednej umowy. Tym razem uiszczę opłatę, po czym złożę skargę. Zobaczymy co na to powie sąd, skoro informacja publiczna jest z zasady bezpłatna.

Tu link do pisma Wójta z 2 grudnia 2016 r.

czwartek, 24 listopada 2016

Petycja o właściwe wykorzystanie lub likwidację monitoringu.

W BIP Urzędu Gminy Szerzyny, została opublikowana kolejna Petycja. Tym razem chodzi o właściwe wykorzystanie gminnego monitoringu poprzez utworzenie Centrum Obsługi Monitoringu, obsługiwanego przez policję lub usunięcie gminnych kamer z przestrzeni publicznej.

Gotfryd zainstalował te kamery, kierując się swoim prywatnym interesem. W okresie wyborów samorządowych 2014 r. “nieznani sprawcy” po centrach wsi rozrzucali ulotki, w których w wulgarny sposób przedstawiali sylwetkę i rzekome upodobania kandydata na wójta.

Poinformowana o tym policja, nie była w stanie ze względu na słabą rozdzielczość kamer odczytać numerów tablic rejestracyjnych na podstawie nagrań monitoringu gminnego oraz monitoringów na sklepach.

Z tego względu, po dojściu do władzy Gotfryd za naszą kasę, zafundował nam, mieszkańcom gminy, monitoring o wysokiej klasie rozdzielczości. Podobno teraz odczytanie numerów tablic rejestracyjnych nie sprawia trudności. Kosztowało to nas, na wstępie około 36 tys. zł. no i teraz comiesięczne opłaty.

Monitoring rzekomo ma służyć bezpieczeństwu osób i mienia. Niestety nie spełnia tego zadania gdyż, ze względu na obowiązujące prawo, nikt poza osobami uprawnionymi, czyli w zasadzie policją, nie ma prawa przeglądać zarejestrowanych materiałów.

Po dwóch tygodniach materiał jest automatycznie kasowany, chyba że w zasięgu kamer dojdzie do przestępstwa, o którym wójt zawiadomi policję. Wówczas policja występuje do wójta z wnioskiem o udostępnienie nagrania.

Z uzasadnioną sytuacją mielibyśmy do czynienia wówczas, gdyby przed budynkiem gminy zdarzył się wypadek samochodowy, lub ktoś np. wypróżnił się na schodach do Urzędu. W pierwszym wypadku chodziłoby o ustalenie sprawcy wypadku, w drugim ustalenie osoby, która w ten niewybredny sposób, wyraziła  swój stosunek do włodarzy gminy. Nie słyszałem jednak, żeby do czegoś takiego doszło.

Natomiast, wiem że wójt i jego poplecznicy złożyli donos na policję o tym, że np. ktoś niewłaściwie zaparkował samochód. Nie słyszałem jednak o tym, żeby tego rodzaju donosy były składane przez wójta na swych zauszników.

Wygląda na to, że donosy służą wójtowi do walki z politycznymi przeciwnikami lub osobami, za którymi wójt nie przepada.

O tym, że Gotfryd składa zawiadomienia niezgodne z faktami, przekonaliśmy się już nie jeden raz. Nie dalej jak 21 listopada 2016 roku, Alfred Strugała został przez Rejonowy Sąd w Tarnowie uniewinniony od zarzutu “niewłaściwego zachowania w sekretariacie gminy w lutym tego roku”. Zawiadomienie, a właściwie niezgodny z rzeczywistością donos złożył wójt Grzegorz Gotfryd. Koszty sądowe, tego karygodnego zachowania wójta, poniesie Skarb Państwa, po uprawomocnieniu się wyroku.

Monitoring na terenie wiejskim, jakim jest nasza gmina, którego zadaniem byłaby ochrona mienia i porządku mieszkańców, powinien mieć kamery zainstalowane na każdym budynku, publicznym i prywatnym. Czego, ze względu na wysoki koszt, nie da się zrobić. Nie ma też potrzeby.

Natomiast monitoring służący policji do wystawiania mandatów, może być obsługiwany tylko przez osoby uprawnione czyli policjantów. Wójt nie ma prawa tym się zajmować.

Monitoring zainstalowany przez Gotfryda to, jak wszystko czego się dotknie, pod pokrywką troski o “dobro wspólne”, nic innego jak jego własny interes i okazja do dania możliwości zarobku koledze.

Petycję złożyłem po to, żeby położyć kres “rui i poróbstwu”, mając nadzieję, że presja społeczna, wcześniej czy później, doprowadzi do realizacji mojego wniosku.

Choć, ale jak powszechnie wiadomo, “nadzieja - matką głupich.”

Link do Petycji:

poniedziałek, 21 listopada 2016

Wyroki WSA w Krakowie - Sygn. akt II SA/Kr 853/16 i II SA/Kr 831/16

21 listopada 2016 r. otrzymałem za pośrednictwem Poczty Polskiej odpis Wyroku w sprawie udostępnienia informacji publicznej w postaci skanów umów wraz z uzasadnieniem.

Chodzi o skany umów jakie zawarł Wójt Gminy Szerzyny z podmiotami zewnętrznymi w okresie od 1 do 30 kwietnia 2016 r.

Organy I i II instancji (Wójt i SKO) wydali decyzje odmowne.

WSA w Krakowie na posiedzeniu dnia 21 października 2016 uchyliło zaskarżone decyzje oraz zasądziło od SKO w Tarnowie na rzecz skarżącego Lecha Michalskiego kwotę 200 zł, tytułem zwrotu kosztów postępowania.

II SA/Kr 853/16 - Wyrok WSA w Krakowie

Miesiąc wcześniej zapadł podobny wyrok w podobnej sprawie. Chodziło o umowy za cały 2015 r.

II SA/Kr 831/16 - Wyrok WSA w Krakowie

Z egzekucją wyroków są pewne, niewielkie utrudnienia, gdyż Wójt Gminy Szerzyny, Grzegorz Gotfryd, zatrudnił prawnika, który robi co może, żeby opóźnić udostępnienie umów.

sobota, 19 listopada 2016

Gotfryd ponownie próbuje łamać prawo dostępu do informacji publicznej.

Nie po raz pierwszy, Wójt Gminy Szerzyny, były działacz PO na szczeblu powiatu i “chłopiec Waldka” - członek zarządu OSP na szczeblu gminy i powiatu, Grzegorz Gotfryd próbuje łamać prawo dostępu do informacji publicznej, pragnąc ukryć informacje dotyczące umów - Komu? Za co? i Ile płaci?

WSA w Krakowie w orzeczeniu z dnia 4 października 2016 r. uchylając zaskarżoną przeze mnie decyzję Wójta odmowy udostępnienia skanów umów za rok 2015 r., podtrzymaną przez SKO w Tarnowie, w uzasadnieniu pisze: “Jednakże, jak słusznie podniósł skarżący, czasochłonność oraz trudności organizacyjno-techniczne jakie wiążą się z przygotowaniem informacji publicznej, nie mogą zwolnić zobowiązanego podmiotu z obowiązku udostępnienia informacji publicznej

Oczekując na uprawomocnienie się Wyroku, o którym mowa powyżej,
4 listopada 2016 r. złożyłem wniosek o udostępnienie skanu umów zawartych w okresie 3 miesięcy tego roku, od 1 maja do 31 lipca 2016 r.

18 listopada 2016 r. otrzymałem od Wójta powiadomienie o ustaleniu wysokości opłaty za sporządzenie wnioskowanej informacji.  Treść powiadomienia przygotował Główny Specjalista d/s organizacyjno- prawnych, Grzegorz Ciombor.

Za sporządzenie 33 skanów umów Wójt żąda opłaty w wysokości 167,75 zł.

sobota, 12 listopada 2016

Grzegorz Ciombor ¹ - ekspert i doradca prawny!

Wójt Gminy Szerzyny, na nowo utworzonym, w lipcu 2016 r. Samodzielnym Stanowisku d/s organizacyjno-prawnych zatrudnił Grzegorza Ciombora.
Doradcę prawnego Grzegorza Ciombora nie należy mylić z radnym Rady Gminy Szerzyny Andrzejem Ciomborem,

W sieci znalazłem m.in takie informacje dotyczące osoby o nazwisku Grzegorz Ciombor.

Expert Biuro Finansowo Prawne Grzegorz Ciombor - Kraków | Miejsca ...


Expert Biuro Finansowo Prawne Grzegorz Ciombor to firma działająca w branży finansowej. Rodzaj świadczonej przez nią działalności został w Europejskiej Klasyfikacji Działalności sklasyfikowany jako: Pozostałe pośrednictwo finansowe gdzie indziej nie sklasyfikowane. Forma prawna firmy Expert Biuro Finansowo Prawne Grzegorz Ciombor to przedsiębiorstwo prywatne. Firma posiada numer NIP 6852000962 i numer REGON 120353330, a jej siedziba mieści się pod adresem: Piekarska 5, 38-300 Gorlice, województwo małopolskie. Z firmą Expert Biuro Finansowo Prawne Grzegorz Ciombor skontaktujesz się telefonicznie pod numerem 507-031-417. Odwiedź stronę internetową firmy Expert Biuro Finansowo Prawne Grzegorz Ciombor lub wyślij wiadomość na adres e-mail expert.gorlice@interia.pl.
Wygooglowane linki jednoznacznie wskazują na to, że Grzegorz Ciombor prowadzi także biura w Jaśle i Szerzynach.

"Expert" Biuro Finansowo-Prawne Grzegorz Ciombor - Panorama Firm


"Expert" Biuro Finansowo-Prawne Grzegorz Ciombor - Budownictwo.pl


Expert Biuro Finansowo-Prawne Grzegorz Ciombor - Szerzyny 169 ...


Biuro rachunkowe Expert Biuro Finansowo-Prawne Grzegorz Ciombor ...

sobota, 5 listopada 2016

Sprawa tzw. “danych wrażliwych”.

Od samego początku, w ramach mojej działalności polegającej na “patrzeniu na ręce” naszej gminnej administracji, napotykam się ze strony osób do których kieruję wnioski, na odmowę udostępniania  informacji dotyczących “nazwisk” bądź “wysokości wynagrodzenia”, które to dane, przez “inteligentnych inaczej”, są utożsamiane z tzw. “danymi wrażliwymi”.

Jedni uważają, że “daną wrażliwą” jest imię i nazwisko pracownika bądź kontrahenta, inni że wysokość wynagrodzenia. Rozpaczliwie bronią kolesi przed upublicznieniem tych podstawowych i istotnych informacji.

Cóż komu po kopii umowy o pracę, bądź umowy-zlecenia jeśli zamazać w niej nazwisko bądź wysokość wynagrodzenia. Wnioskuje się przecież po to, żeby dowiedzieć się Kto? Komu? Za co? i Ile płaci? z naszej wspólnej kasy.

Doprawdy trudno zrozumieć, że osoba na “gminnym garnuszku” lub która zabiega o gminne dotacje czy kontrakty uważa, że jej nazwisko lub wysokość wynagrodzenia otrzymanego z gminnej kasy, to “dane wrażliwe”.  

Typowe rozumowanie Kalego: pieniądze ze wspólnej kasy pobierać, to TAK ale ujawnić ile, to NIE!