sobota, 14 maja 2016

Z jakich źródeł finansuje się inwestycje?

Wpadła mi w ręce Uchwała Nr XXIV/199/2016 Rady Gminy Szerzyny z dnia 6 maja 2016 r. w sprawie Skargi na Wójta.

Nie mogłem się oprzeć, żeby jej nie przeczytać i w kilku słowach skomentować. Cóż tam takiego?

§ 1
Po rozpoznaniu skargi Pana Alfreda Strugały na działalność Wójta Gminy Szerzyny uznaje się skargę za bezzasadną z przyczyn określonych w uzasadnieniu stanowiącym załącznik do uchwały.

Pieczątka i podpis Przewodniczącego Rady Gminy Szerzyny
Mariusz Słota

Jak sądzę treść skargi na Wójta, dla wielu osób jest nieznana, dlatego warto się z nią zapoznać:
Link do: Skarga na Wójta Gminy Szerzyny

Wracając do Uchwały.
Załącznik do uchwały to 3 stronicowe pismo zatytułowane Uzasadnienie składające się z 10 akapitów.

Akapit nr 1 jest krótki więc zacytuję go w całości:
Rada Gminy Szerzyny dokonała szczegółowej analizy okoliczności podniesionych w skardze złożonej przez Alfreda Strugałę do Wojewody Małopolskiego na działania Wójta Gminy Szerzyny. Rada Gminy Szerzyny przeprowadziła kontrolę działania Wójta Gminy Szerzyny przez Komisje Rewizyjną Rady Gminy Szerzyny. W wyniku ww. czynności nie stwierdzono jakichkolwiek uchybień.

Nic dziwnego. Zdecydowana większość Rady Gminy to “nominanci” Komitetów Wyborczych Wyborców “Samorządni” i “Sprawiedliwi” finansowanych przez znanych obrońców i szermierzy demokracji Kmiecika i Gotfryda, o czym świadczą chociażby zażyłe stosunki ze znanym KOD-owcem, Władysławem K-K.  

O “machlojkach” i możliwości popełnienia przestępstwa związanego z materiałami wyborczymi obu komitetów powiadomiłem prokuraturę. Dochodzenia sprawdzającego jeszcze nie zakończono.



Gdyby radni stwierdzili jakieś uchybienia swojego łaskawcy, to musieliby się liczyć z utratą “społecznego zaufania”, tak jak to miało miejsce z byłą Przewodniczącą. Po niespodziewanej rezygnacji radnej Stanisławy Ryba, która "utraciła zaufanie" kliki, radny Słota został namaszczony, pewnie przez samego mogoła, na nowego Przewodniczącego, no i teraz na nim spoczywa obowiązek złożenia autografu pod nienapisanymi przez siebie pismami.

O tym, w jaki sposób radni gminy Szerzyny podejmują uchwały pod prawną kuratelą radcy prawnego, zaświadcza najlepiej uzasadnienie wyroku WSA w Krakowie z 2011 roku.

Tamta sprawa także wiązała się ze skargą Strugały, chodziło o ograniczenie handlu w niedziele. Ograniczenie, które uchwaliła Rada dotyczyło przede wszystkim Strugały. Ówczesny Przewodniczący Rady Gminy, Grzegorza Gotfryd, żeby ograniczyć jeszcze bardziej, usiłował zlikwidować “Misia” składając donos, oparty o fałszywe fakty, do nadzoru budowlanego w Tarnowie.
Tu link do strony 8 uzasadnienia wyroku, dotyczącej tej sławetnej Uwały naszej Rady Gminy, wówczas pod przewodnictwem Grzegorza Gotfryda, z którym warto się zapoznać:

Od tego wyroku Rada Gminy złożyła wniosek o kasację ale Naczelny Sąd Administracyjny wyrok WSA z Krakowa (Syg.akt III SA/Kr 1251/11) utrzymał w mocy i uchwała nie obowiązuje, choć mało kto o tym wie, gdyż wyrok utrzymywany jest w najgłębszej tajemnicy.

Swoją drogą, ciekawe jak brzmią opinie radcy prawnego i komisji dotyczące projektu uchwalonej Uchwały związanej z obecną Skargą na Wójta?

W tej sprawie 14 maja 2016 r. wysłałem wniosek w trybie DIP - Dostępu do Informacji Publicznej, następującej treści:
…. w zakresie:
1. skanu opinii radcy prawnego dotyczącej projektu uchwalonej w dniu 6 maja 2016 r., Uchwały Nr XXIV/199/2016 Rady Gminy Szerzyny w sprawie Skargi na Wójta.
2. skanu opinii komisji Rady Gminy dotyczącej projektu uchwalonej w dniu 6 maja 2016 r., Uchwały Nr XXIV/199/2016 Rady Gminy Szerzyny w sprawie Skargi na Wójta.

Pozwolę sobie w kilku słowach wyjaśnić o co w tej Uchwale chodzi?

Rzecz idzie o skraweczek gruntu w Czermnej, przylegającego do sklepu Strugały, wielkości 42 m². Teoretycznie, zainteresowani nabyciem tego gruntu mogliby być właściciele gruntu po obu stronach tej działeczki - Strugała i … Gmina. No, ale gmina jest przecież właścicielem tego skrawka ziemi. Jedynym zainteresowanym, poza tymi którzy "upadli na głowę" lub słupy, pozostawał tylko Strugała.

Działka w zasadzie powinna być wystawiona na sprzedaż w trybie bezprzetargowym. Potencjalny nabywca, zgodnie z obowiązującym miejscowym prawem, ustanowionym przez Radę Gminy, nie będzie mógł tam nic zbudować. Miejscowe prawo stanowi, że budować się można w odległości 6 metrów od drogi oraz 6 m od granicy sąsiednich działek.

Wójt, niebaczny na powyższe postanowił wystawić "działkę budowlaną" na sprzedaż w przetargu nieograniczonym. Wywindował cenę do wysokości około 8 tys. zł., w tej cenie wartość rynkowa samej działki, wg. Tadeusza Koniecznego - rzeczoznawcy, wynosiła 6.000 zł. Wartość rynkowa, wg. tego samego rzeczoznawcy, sąsiadującej 35 m² działeczki to 980 zł.

Spory akapit poświęcony operatowi szacunkowemu, pełen nonsensów i pomówień (Skarżący najchętniej sam by chciał ustalić wartość nieruchomości), (zarzuty, że cena jest zaporowa są nieprawdziwe) ale ani słowa o cenach, które przytoczyłem powyżej. Należy domniemywać, że ani jednego ani drugiego operatu radni nie widzieli.

Wójt ogłosił więc przetarg nieograniczony. Pojawił się kupiec spoza gminy i działki nie kupił. Zorganizowano drugi przetarg. Przetarg bez przetargu, gdyż Strugała nie podbijał ceny, przetarg "wygrał" tenże kupiec spoza gminy Szerzyny.  Kto go tu nasłał i po co mu ta działka - nie wiadomo.

Poczekamy-zobaczymy! Czy i kiedy przystąpi do budowy?

Ciekawe, jaki to znawca prawa napisał w Uzasadnieniu:
Używanie przez Skarżącego w piśmie sformułowania “na polepszenie warunków zagospodarowania nieruchomości przyległej” oraz “na polepszenie warunków pracy” nie ma żadnego uzasadnienia prawnego, co więcej jest niedozwoloną próbą wywierania nacisku na samorząd Gminy Szerzyny co do zastosowania trybu zbycia niezgodnego z prawem.

Skoro twierdzicie, że to “niedozwolona próba nacisku” to dlaczego do dziś, nie zawiadomiono prokuratury?

Czytając te słowa “To rynek i zainteresowanie kupnem weryfikuje, czy wartość nieruchomości jest wysoka, czy też nie. Na Wójcie Gminy Szerzyny spoczywa obowiązek dochowania należytej staranności, dbałości i ochrony składników majątkowych samorządu.” mam nieodparte wrażenie, że to słowa "wyjęte z ust" naszego “złotoustego” Grzegorz Gotfryd.

Niewidzialna ręka rynku” i tym podobne brednie wygłaszali do niedawna jego towarzysze z PO i PSL. “Zainteresowanie kupnem weryfikuje, czy wartość nieruchomości jest wysoka, czy też nie” - zwłaszcza jeśli zainteresowana absurdalną ceną jest tylko jedna osoba, przybyła nie wiadomo skąd?

No, i od kiedy to “składniki majątkowegminy, np. nieruchomości, są własnością “samorządu?  Tu im się niechcący wypsnęło - dla sitwy majątek gminy to przecież ich prywatny folwark.

Na zakończenie, “uczony w piśmie” daje popalić.

Z jednej strony zarzuca Strugale, że “do dzisiejszego dnia nie zrealizował żadnej inwestycji” z drugiej zaś, że “wybudował i jest właścicielem m.in. galerii handlowej w Szerzynach.” Widać, że coś tam pod sufitem nierówno!

Po czym dalej snuje swe uczone wywody: “... zastanawiające jest, z jakich źródeł została sfinansowana ww. kosztochłonna inwestycja …

Szanowni Radni, zdradzę wam tajemnicę, którą posiadł Strugała - po kasę na inwestycje, inwestor udaje się do banku i zaciąga wysoko oprocentowany kredyt, który spłaca od pierwszego miesiąca!

Dlatego, administracja gminy, administracja na służbie mieszkańców, powinna inwestora wspierać w jego walce o przetrwanie a nie rzucać mu kłód pod nogi.

Wiem, że trudno to wam zrozumieć, bo większość z was, po “kasę” za  “podnoszenie łapki w górę” ustawia się w kolejce “przed okienkiem” gminnej Kasy, już w przerwie obrad sesji. Od tej "kasy" nie płacicie nawet podatków. Kasa nasza! Gmina nasza!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz