niedziela, 16 października 2011

Wyjaśnienie dotyczące pomówienia


W związku z pomówieniem mnie o 'donosy na księdza i sąsiadów', umieszczonym w komentarzy 'mirban100' (wszystko wskazuje na to, że to Starosta Tarnowski Mirosław Banach z PO) informuję, że do PINB w Tarnowie złożyłem dnia 6 maja 2011 r. ZAWIADOMIENIE dotyczące budowy 'nowego przystanku' w Szerzynach. (Kliknij na powyższy link 'Zawiadomienie')

Niniejszym oświadczam, wszem i wobec, że nie składałem żadnego zawiadomienia dotyczącego jakichkolwiek budowli na terenie wsi Czermna.

W odpowiedzi na zawiadomienie a właściwie zapytanie (po kretyńskiej odpowiedzi Wójta) dotyczące 'nowo wybudowanego przystanku' w Szerzynach otrzymałem z PINB w Tarnowie dwa pisma.

Pierwsze, dnia 12 maja 2011 r. (PINB-IK/7353/31/V/11/49/11 w który czytamy:
'Właściwość rzeczowa i miejscowa organów nadzoru budowlanego nie obejmuje kontroli działalności Urzędu Gminy Szerzyny ani działalności Wójta. W związku z tym, nie mogę ustosunkować się do podnoszonych przez Pana kwestii dotyczącej treści odpowiedzi udzielonej Panu przez Wójta Gminy Szerzyny. Niemniej jednak zgodnie z posiadaną właściwością tut. organ przeprowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie legalności budowy przystanku na działce nr 1226/2 w Szerzynach ...'



W drugim piśmie z dnia 17 czerwca 2011 r. (PINB-IK/7353/31/V/11/49/11 oraz PINB-IK/7353/V/11/57/11 czytamy m.in.:
'W budynku usytuowanym jako drugi od strony zachodniej na działce nr 1226/2 w Szerzynach znajduje się kwiaciarnia. Budynek ten jest własnością Gminy Szerzyny, a użytkowany przez pana Zdzisława M. ... '
'Po powodzi w roku 2010 właściciel byłego (zniszczonego) budynku kwiaciarni, przeniósł kwiaciarnię do budynku kiosku wraz z wiatą przystankową, zmieniając tym samym sposób jego użytkowania.'
'Na zmianę sposobu użytkowania inwestor - pan Zdziasław M., dokonał zgłoszenia w Starostwie Powiatowym w Tarnowie - ... w dniu 18 czerwca 2010 roku. Starosta Tarnowski potwierdził, że nie wniósł sprzeciwu do w/w zgłoszenia.'

O co właściwie chodzi? Tłumacząc z 'polskiego na polski' mamy następującą sytuację.

W czasie powodzi w czerwcu 2010 r. kwiaciarnia będąca własnością pana Zdzisława M., umiejscowiona na działce gminnej, uległa całkowitemu zniszczeniu. 'Zabrała ją woda', o czym każdy mieszkaniec gminy wie.

Pan Zdzisław M. przeniósł swój biznes do budynku kiosku i wiaty przystankowej wybudowanej w latach 1982-1983, pewnie w czynie społecznym, a którą Gmina Szerzyny uznała, nie wiedzieć na jakiej podstawie, za swoją własność. Działkę nr 1226/2 na której stał przystanek i kiosk Gmina wykupiła od prywatnego właściciela w latach późniejszych.

Nie wiedzieć na jakiej podstawie, pan Zdzisław M. złożył do Starostwa wniosek o zmianę sposobu użytkowania nie swojej własności.

Starosta Tarnowski, trudno powiedzieć czy to Starosta Kras czy v-ce Starosta Banach, uwierzytelnił ten przekręt poprzez 'nie wniesienie sprzeciwu.'

Korci mnie, żeby złożyć do Starostwa wniosek o zmianę sposobu użytkowania kiosku i przystanku autobusowego w Ołpinach. Ciekawe co by zrobił Starosta? Czy także nie wniósł by sprzeciwu?

Pan Zdzisław M. zwany w piśmie 'inwestorem' przystąpił do budowy i rozbudowy budynku (kiosku wraz w wiatą) będącego nie jego własnością a własnością Gminy.

W dalszej części pisma, PINB pani Michalina Nadczuk pisze:
'Odrębną kwestią jest badanie legalności budowy obiektu budowlanego w omawianym przypadku kiosku wraz z przystankiem'.

Prawdę powiedziawszy, Gmina Szerzyny nigdy nie budowała tego kiosku i przystanku.
W latach 1982-83 budowali te budynki, w czynie społecznym, mieszkańcy Szerzyn a w 2010 r. pan Zdzisław M. - no ale cóż tam, można i tak.

W końcowym akapicie, Inspektor pisze:
'W świtle powyższych ustaleń, tut. organ stwierdza, że Gmina Szerzyny, wybudowała omawiany budynek z naruszeniem przepisów prawa budowlanego, w związku z czym tut. organ podejmie postępowanie administracyjne w przedmiotowej sprawie, a o jej rozstrzygnięciu zostanie Pan poinformowany po zakończeniu postępowania.'

Mimo, że w swoim zawiadomieniu wyraźnie napisałem, że chodzi mi o 'nowy przystanek' w Szerzynach, pani Inspektor w pierwszej kolejności udzieliła mi odpowiedzi dotyczącej 'starego przystanku i kiosku' zamienionego na 'kwiaciarnię' pana Zdzisława M., choć o to nie pytałem.

Na pytanie o 'nowy' przystanek, które umieściłem w zawiadomieniu otrzymałem następującą odpowiedź:
'Znajdujący się obecnie na działce nr 1226/2 w Szerzynach przystanek autobusowy powstał w wyniku zadaszenia pomiędzy odbudowanym budynkiem sklepu spożywczego i budynkiem użytkowanym obecnie jako kwiaciarnia oraz poprzez zabudowę tylnej ściany. Wykonany został w roku 2010 przez pana Zdzisława M. bez wymaganego zgłoszenia.'
'W związku z tym, że inwestor budując wiatę przystankową bez wymaganego zgłoszenia naruszył ustawy Prawo budowlane, tut. organ podejmie postępowanie administracyjne. Po zakończeniu postępowania zostanie Pan poinformowany o rozstrzygnięciu sprawy.'

Postępowanie trwa, bo do dziś nie zostałem poinformowany o, wg. mnie, nielegalnych postępowaniach Wójta, który reprezentuje Gminę Szerzyny.

Z tego co widać wynika, że mamy tu do czynienia z korupcją, na małą skalę ale jednak korupcją.

Wójt dał 'ciche' przyzwolenie na to, żeby pan Zdzisław M. przebudował i rozbudował za swoją kasę budynek będący własnością Gminy i stojący na gminnym gruncie. Mało tego, pewnie 'potajemnie' zobowiązał pana Zdzisława M. do wybudowania na własny koszt 'nowego' przystanku autobusowego, który także jest umiejscowiony na działce należącej do Gminy.
Na dodatek pan Zdzisław M. płaci gminie opłatę dzierżawy za wybudowany przez siebie budynek, w którym obecnie mieści się jego biznes - kwiaciarnia.

Miejscowa klika, za to, że wydzierżawiła Zdzisławowi M. lokal na mały biznes, zażądała w pośredniej formie łapówki w wysokości kosztów przebudowy starego przystanku i budowy nowego oraz zrzeczenia się prawa odbudowy byłego budynku kwiaciarni zniszczonej przez powódź.

O tych przekrętach dokonanych w roku 2010 przez swego ojca chrzestnego, Wójta Stanisława Kmiecika, Grzegorz Godfryd (ówczesny Przewodniczący Rady Gminy) nie poinformował PINB w Tarnowie, pewnie dlatego, że sam w nich uczestniczył. Ktoś musiał 'załatwić' sprawy w Starostwie, o co trudno podejrzewać Wójta. Nasz wójt potrafi sprawy tylko 'zagmatwać' do takiego stopnia, że trudno się połapać o co chodzi.

Grzegorz Godfryd natomiast nie omieszkał poinformować Inspektoratu Budowlanego, o rzekomej rozbudowie, przed 2000 rokiem, sklepu należącego obecnie do żony swego oponenta politycznego, Alfreda Strugały.

Alfred Strugała nie pozostał dłużny Godfrydowi i zawiadomił Inspektorat o samowolach budowlanych Wójta na terenie wsi Czermnej. W wyniku dokonanych kontroli Inspektor Nadczuk rozpoczęła już kilka postępowań.

'Wojna' rozpoczęta przez Grzegorza Godfryda, partyjnego kolegę Starosty Banacha, trwa.  



3 komentarze:

  1. Działka 1226/2 pod sklepikami w Szerzynach została zakupiona dopiero w 2000r przez Urząd Gminy od prywatnej osoby .A dzierżawy są nielegalne od 1990r do 2000r ponieważ Urząd Gminy nie posiadał tej działki. Właściciele sklepików powinni wystąpić o zwrot czynszu za okres od 1990r do 2000r ponieważ Urząd Gminy nie posiadał tej działki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na działce 1226/2 była rozbudowa sklepu w 2008r przed powodzią . G. Gotfryd i Wójt S. Kmiecik to ukrył .

    OdpowiedzUsuń
  3. Wnioski o sprawdzenie innych budowli na gruncie dzierżawionym od Gminy Szerzyny zostały złożony po donosie G. Gotfryda na Strugałe , dopiero wtedy jak Małgorzata Strugała otrzymała nakaz rozbiórki sklepu w Czermnej z donosu G. Gotfryda , nie wcześniej !! . G. Gotfryd dokładnie wiedział że wszystkie sklepy na terenie gminy są wybudowane na jednakowych warunkach . Prawo jest jednakowe dla wszystkich tak mówi Konstytucja .

    OdpowiedzUsuń