piątek, 19 października 2018

Przed-wyborcza analiza - cz. 6

Pozostało tylko 3 dni do WYBORÓW SAMORZĄDOWYCH!

Co prawda w naszej gminie nie mamy wielkiego wyboru, gdyż w szranki z Grzegorzem G., który od 12 lat (8 lat, z krótką przerwą, jako Przewodniczący Rady, a ostatnie 4 lata jako Wójt) rządzi gminą jak prywatnym folwarkiem odważył się wstąpić tylko Michał Mitoraj, kandydat "dobrej zmiany" z KW Prawo i Sprawiedliwość.

Ancymonek (trzeba przyznać, że ancymonków jest sporo w mentalnie post-peerelowskich gminach i miastach) nie przyjmuje do wiadomości, że Wójt to organ wykonawczy uchwał, które podejmuje Rada Gminy. Świadczy o tym, wypowiedź na nieodbytej Sesji, byłej Przewodniczącej Rady, gdzie ujawniła powód rezygnacji.

Obecna Rada Gminy Szerzyny, to ludzie w większości wskazani przez ancymonka i wuja Staszka. Mimo, że część radnych sprzeciwia się postępowaniu wójta, to ten, w jakiś magiczny sposób potrafi uzyskać w głosowaniu Rady przewagę, przynajmniej jednego głosu, no i "robi to co robi". Ostatnio, w trybie wyborczym, po raz drugi  oskarżył "krnąbrnego" Przewodniczącego Rady. Jutro rozprawa w trybie wyborczym.

Już za samo to, należy się Gotfrydowi "czerwona kartka".

Radnych wspierających wójta nie można podejrzewać o reprezentowanie interesów mieszkańców. Przykład z mojego podwórka. Przez całe 4 lata, radna Ewa Ryba z mojego Okręgu Nr.2 ani razu, ani mnie ani moich sąsiadów, nie spytała o naszą opinię w jakiejkolwiek sprawie. W zamian za to, popierała pewnie w całej rozciągłości pomysły wójta. kontaktu z nią nie ma, gdyż nie posiada konta na portalach społecznościowych.

Dzięki Bogu, zdobyła się na odwagę, nie dając się ponownie skaptować ancymonkowi, czego nie można powiedzieć o obecnych radnych, można ich policzyć na palcach jednej ręki. Pozostali albo się wycofali z działalności społecznej albo kandydują z KW Prawo i Sprawiedliwość.

Mam przed sobą Program wyborczy KWW "Praworządna i Sprawiedliwa Gmina Szerzyny", nie mylić z KW Prawo i Sprawiedliwość, a o  Komitet Wyborczy Wyborców - Grzegorza G.

Grzegorz G. jak zwykle plecie androny, wiele obiecując, nie mówiąc skąd na to wszystko weźmie kasę. W zamian za to, odpowiedzialnością za "wyssane z brudnego palca" pomysły obarcza swoich kandydatów na radnych pisząc: "Nasi radni zadbają także o inwestycje i remonty w ich okręgach wyborczych".

Mam więc pytanie do kandydata z mojego Okręgu Nr. 2 - Wiesława Bochenka, mojego sąsiada.

Wiesiek, skąd weźmiesz kasę na pierwszą z kilku obietnic:
"Regulację stanu prawnego dróg dojazdowych zbiorczych do zabudowań mieszkalnych oraz sukcesywne wykonanie wpierw utwardzenia klińcem a następnie nawierzchnię asfaltową".

Jeśli GG cię wyrucha nie dając grosza, to czy za swoją kasę spełnisz obietnice wyborcze włożone ci w usta przez GG? 

Czy rzeczywiście myślisz, że Fredek, który nie zezwolił Ci przegnać byczków, na moją łąkę, zgodzi się na regulację prawną drogi dojazdowej wiodącej nie tylko do jego gospodarstwa.

Wiesz przecież, że ta miedza, długości około 700 m, która mogłaby być drogą dojazdową do 5 gospodarstw, przebiegająca obok mojego domu, do dziś nie otrzymała przysłowiowej "taczki klińca", a jedna rodzina przepędza kijami pozostałych.

Z drugiej strony, droga do gosposi proboszcza w Czermnej (500 m., 2 gospodarstwa), mimo nie wyrażenia zgody przez właściciela jednej z działek, została w tym roku wyasfaltowana.

Do Kazka G. naszego sąsiada, drogi którą mogłaby przejechać karetka pogotowia lub straż ogniowa, w ogóle nie ma. Po zakupy Kazek motorkiem jedzie, przez 400 m. moją prywatną drogą, pozostałe 400 m. przez swoje łąki. Kiedy spadnie śnieg, to chodzi na przełaj, po polach.

W tym samym czasie, Gotfryd buduje ścieżki rowerowe, chodniki fontanny i skwerki oraz kolejny już stadion sportowy, nie wspominając o hulankach dla młodzieży, ucztach dla podejmowanych gości i swawolach.

W Ołpinach, w których mieszka około 2,5 tys. ludzi, wkrótce będziemy mieć dwa stadiony i szkolne boisko. Żeby utrzymać te same proporcje, to w 100 tys. mieście, takim jak Tarnów, stadionów powinno być ze 40.

Wygląda na to, że w Szerzynach komuś coś się "pod beretem" pomieszało. Szerzyny to jedna z najbiedniejszych gmin w Polsce.

Jeśli mowa o drogach dojazdowych, źle jest nie tylko w Ołpinach.  Dróg polnych nie utwardzonych klińcem w gminie Szerzyny, rządzonej przez ostatnie 12 lat przez sitwę PO-PSL jest wiele, a wozów konnych, którymi "po zaoranym" można przejechać,  pozostało zaledwie kilka.

Dróg "ni ma i nie będzie" pod rządami sitwy PO-PSL, mimo przedwyborczych zapewnień, choć drogi dojazdowe to sprawa bezpieczeństwa, zdrowia i życia mieszkańców, zwłaszcza, że po objęciu władzy przez Gotfryda pojawił się w gminie piroman, do dziś nie ujęty, niewątpliwy sympatyk OSP na czele których stoi ancymonek.

Wiesiek, od wielu lat jesteś członkiem rady sołeckiej - co w sprawie dróg dojazdowych dotychczas uczyniłeś? Czy publicznie zabrałeś głos? Z jakim skutkiem!

Posiadasz konto na FB, ale nie widzę tam wpisów dotyczących spraw naszej wsi i gminy. - Dlaczego? Nie masz nic do powiedzenia czy wybrałeś milczenie? Czego się obawiasz?

Kandydujesz - dlaczego, nie wpadłeś do mnie prosząc o poparcie?
Kandydat "dobrej zmiany" Bąk do mnie przyszedł. Oddam głos na Sylwestra Bąka.

Jak Ci się wydaje - nawet jeśliby GG wygrał, co jest mało prawdopodobne, to kto przydzieli mu kasę na pozbawione sensu i marnotrawione wydatki?

Kasą będzie rozporządzał zdominowany przez PiS - Rząd RP, Sejm, Małopolski Sejmik i Rada Powiatu? A nie KWW z którego kandydujesz.

Głos na Gotfryda to kij w szprychy "dobrej zmiany".

Jest jeszcze czas!

Głosuj na kandydatów KW PiS - na poziomie gminy, powiatu i województwa.

Po przegranej, zapraszam na lampkę wina, które już kończy bulgotać!

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz