wtorek, 2 października 2018

Folwark Herr Grzegorza Gotfryda

Drugiego października 2018 r. miała się odbyć Sesja Rady Gminy Szerzyny, na której miał być obecny Wójt - Herr Grzegorz Gotfryd.

Udałem się do budynku Urzędu Gminy celem zadania Wójtowi ważnego dla mnie jak i sporej liczby mieszkańców pytania.

Z uwagi na fakt, że od kilku miesięcy panuje susza, której efektem jest obniżenie poziomu wód gruntowych w studniach brakuje wody. W moim gospodarstwie od tygodnia nie mam wody, w związku z czym nie sposób się ani wykąpać czy też "załatwić potrzebę" w domu. Strać chodzę za chałupę.

Pytania, które chciałem zadać Wójtowi brzmiały:

1. Co Wójt uczynił, żeby zapewnić mieszkańcom dostawę wody w wypadku przedłużającej się suszy i braku wody w studniach?

2. Czy gmina dysponuje beczkowozem, jeśli nie to gdzie można się zaopatrzyć w wodę?

Pragnąłem zadać te pytania Wójtowi, gdyż nie dałem wiary odpowiedzi jaką udzielił mi mgr Gabryel, kiedy go o to zapytałem.

A było to tak.

Kilka dni temu rozmawiałem z mgr Gabryelem,  radnym Rady Powiatu oraz kandydatem PSL na kolejną kadencję Rady Powiatu, zaufanym pracownikiem Wójta na stanowisku kierowniczym.

Mgr Gabryel poinformował mnie, że jak do dziś nikt, poza moją żoną nie zgłaszał problemów z wodą.

Zapytałem więc, czy jeśli ktoś zgłosi, że nie ma wody do picia i dla zwierząt, to czy Gmina jest mu w stanie zapewnić dostawę wody.

Okazuje się, że NIE! Gmina nie posiada samochodu z cysterną spożywczą. Można co najwyżej kupić wodę przemysłową, niezdatną do picia i mycia ale trzeba przyjechać z własnym pojemnikiem. Pitnej wody "ni ma i nie będzie".

Tak więc Wójt nie jest w stanie zapewnić mieszkańcom wody pitnej w wypadku suszy ale w zamian za to, za naszą kasę kupił samochód asenizacyjny czyli beczkowóz do ścieków, na czym Gmina "trzepie kasę" i męczy mieszkańców listami ponaglającymi oczyszczanie szamba, nie biorąc pod uwagę tego, że jeśli nie będzie wody w kiblu to szambo się nie zapełni i wyschnie.

Czekając na mgr Gabryela, który jak zwykle był "w terenie", udałem się do publicznej, gminnej toalety przy parkingu, gdzie były kiedyś sklepik, czytaj miejsca pracy zlikwidowane przez Gotfryda. Chciałem obmyć dłonie a tu z kranu woda nie płynie, w zamian za to, z fontanny przed szkołą, zwanej przez złośliwych "wytryskiem wójta", woda leje się strumieniem dzień i w nocy.

Ta sytuacja obrazuje rządy naszego ancymonka. Gminna kasa jest na poronione pomysły - fontanny w Szerzynach i Ołpinach, kostka granitowa, ogradzanie trawników czy sadzenie drzewek, koncerty rockowe, budowanie kolejnego w Ołpinach stadionu, itp.

Gminna kasa znajduje się na nękanie mieszkańców  oczyszczaniem przydomowego szamba, mimo, że w wielu gospodarstwach obok istnieją gnojówki.

Gmina pod rządami Gotfryda lekce sobie waży kwestię bezpieczeństwa mieszkańców, nie posiadając sprzętu zabezpieczającego egzystencję ludzi i zwierząt, czyli dostawę wody na wypadek suszy.

W telewizji oglądamy, jak postępują wójtowie innych gmin. Beczkowozy z wodą pitną objeżdżają wieś i dostarczają potrzebującym wodę. Grzegorz Gotfryd najwyraźniej sprawę "olewa".

Niedługo mamy okazję "olać" Grzegorza Gotfryda i oddać głos na Michała Mitoraja!

Wracając do meritum czyli Sesji Rady Gminy Szerzyny.

Pytań nie miałem możliwości zadać, gdyż na Sesji nie pojawił się Wójt oraz jego fornale czyli grupa radnych na usługach Gotfryda, a nie mieszkańców których rzekomo reprezentują. Nie pojawił się też ani jeden z dwóch radców prawnych.

Fornale, a jest ich osiem sztuk, zbojkotowali przybycie na sesję i z powodu braku quorum sesja nie mogła się odbyć.

No, ale ja tam byłem, a o czym bezradni radni mówili zarejestrowałem, po to, żeby mieszkańcy przed zbliżającymi się wyborami mieli świadomość na kogo będą głosować jeśli oddadzą głos na Grzegorza Gotfryda.

Spotkanie a nie sesja trwało około 15-tu minut. Zarejestrowałem 4 krótkie video-klipy. Jakość obrazu kiepska, gdyż kamerka już się zużyła rejestrując zużytego wójta.

Czas na nową kamerkę i nowego Wójta.

Klip nr 1.

Klip nr 2

Klip nr 3

Klip nr 4



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz