poniedziałek, 22 lutego 2016

Prezydent RP obejmuje honorowy protektorat na Harcerstwem!

Prezydent RP, Andrzej Duda objął dziś honorowym protektoratem Polski Ruch Harcerski, skupiający 11 harcerskich organizacji w kraju i za granicą.

Harcerstwo Polskie w okresie militarnej okupacji sowieckiej (PRL - 1944-1989) i jej gospodarczej kontynuacji (III RP -1989-2015) było sekowane, czego dobitnym świadectwem jest m.in. brak organizacji harcerskich w szkołach gminy Szerzyny oraz  zdecydowanie wrogie nastawienie do powstałego w ub. roku, na terenie naszej gminy, oddziału Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego “Sokół-Świat Pracy”, objawiające się uniemożliwieniem ubiegania się o dotacje z budżetowego zadania własnego gminy na sport i turystykę.

A przecież, za symboliczną kolebkę polskiego skautingu, czyli polskiego harcerstwa, uważa się miasto Lwów, gdzie 26 lutego 1911 na spotkaniu członków największych organizacji młodzieżowych została podjęta decyzja o stworzeniu skautingu na ziemiach polskich. Uzyskanie poparcia naczelnika „Sokoła” dr. Kazimierza Wyrzykowskiego pozwoliło na zorganizowanie w okresie od marca do maja 1911 pierwszego kursu instruktorskiego.
21 maja 1911 powstała Komenda Skautowa we Lwowie.



Wójt gminy Szerzyny, Grzegorz Gotfryd, były członek PO, zamiast gminne fundusze na sport i turystykę w całości przeznaczyć na psycho-fizyczny rozwój dzieci i młodzieży, w tym na działalność “Sokoła”, lekką ręką przeznacza 1 milion zł. na budowę TRYBUNY, a pozostałe 150 tys. zł, na sprzęt i wynagrodzenia dla swych przy....asów, prowadzących drużyny piłki kopanej, tak jakby niewielkiej przecież gminie nie wystarczyły dwie, istniejące już od dłuższego czasu, drużyny.

Pragnę podkreślić, że nie jestem przeciwnikiem gry w piłkę nożną. Pierwszy mecz piłki nożnej zorganizował przecież lwowski “Sokół”. Mój sprzeciw budzi sposób organizacji tego sportowego przedsięwzięcia wzorowany na mafijnej strukturze organizacji, jaką jest bez wątpienia FIFA. W amatorskim sporcie dla dzieci i młodzieży nacisk powinien być położony na rozwój fizyczny młodego człowieka a nie na strukturze i dyscyplinie finansowej poszczególnych klubów sportowych.  

Natomiast dzieciom zainteresowanym innymi dyscyplinami sportowymi niż przysłowiowa “gała”, animatorzy gminnego sportu, organizują płatne kursy lub np. “losowania” w szkołach, po to, żeby kilku "szczęśliwców" z klasy mogło pojechać bezpłatnie na basen do Jasła. Milion złotych na TRYBUNĘ, znalazło się bez problemu i konsultacji, za budowę której zgarną “kasę” kolesie zaprzyjaźnieni z sitwą PO-PSL ale “kasy” na zorganizowanie dla dzieci i młodzieży zajęć na wolnym powietrzu, brak.  Brak “kasy” na biwaki, wędrówki, spływy, namioty i ogniska, nie wspominając o zajęciach strzeleckich w ramach działalności “Sokoła”.

Jaką korzyść będzie miała nasza społeczność z dzieci i młodzieży, które obecnie, w ramach zajęć pozalekcyjnych, dofinansowywanych z Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, “haratają w gałę”, pod okiem gminnych, suto opłacanych, animatorów sportu?
Ano taką, że w chwili osiągnięcia pełnoletności, młodzi mężczyźni, zasiądą na kanapie przed telewizorem, z butelką piwa w ręku, patrząc bezmyślnym wzrokiem w kolorowy ekran, po którym uganiają się za “gałą”, starsi od nich faceci, w krótkich majtkach, od czasu do czasu umieszczając piłkę, niekoniecznie w siatce przeciwnika.     

Tak gospodarować naszą wspólną kasą, może ktoś, pozbawiony elementarnego rozumienia naszych wartości i potrzeb społecznych albo ktoś, uwikłany w korupcyjne układy na poziomie powiatu lub województwa. Nie ma bowiem racjonalnego wytłumaczenia, jeśli idzie o podjęcie decyzji dotyczącej budowy TRYBUNY, na podmokłym boisku, w niewielkiej liczącej 6 tys. mieszkańców gminie, pozbawiając tym samym, dzieci i młodzież uciechy wynikającej z  uczestnictwa w grach i zabawach służących podniesieniu ogólnej sprawności psycho-fizycznej.

Z punktu widzenia euro-bolszewi, lepiej gdy dzieci i młodzież “siedzi i tyje” przed komputerami, niż kiedy biega po polach i lasach z kijami baseballowymi i ze strzelbami. Tymi, którzy choć raz w życiu spędzili noc pod “gołym niebem”, spożywając przez siebie, a nie przez mamusię, przygotowany na ognisku posiłek, tymi, którzy już w dzieciństwie poharcują i zachłysną się powiewem nieskrępowanej wolności osobistej, trudno będzie manipulować.

Nota bene: rzeczownik “harcerz” wywodzi się od czasownika “harcować”, co znaczy: dokazywać, swawolić, szumieć, szaleć, hulać, stawać na głowie, itp.   
Ale harcerstwo przez duże “H” to trud, wymagania i zobowiązania wobec siebie, bliźniego i Narodu.

Zbliża się wiosna, jeśli pragniesz “poharcować” i sądzisz, że sprostasz trudom, wymaganiom i zobowiązaniom druha/druhny - wstąp do “Sokoła”, bo innych drużyn harcerskich w gminie nie znajdziesz.

Po ostatnich wyborach prezydenckich i parlamentarnych, Polska weszła na drogę wiodącą do Niepodległości, choć w gminie Szerzyny, pod administracją Heer Gotfryda zmian nie widać. Ciągle tkwimy w  “słusznie minionej epoce”, tak jak za czasów młodości “ojca chrzestnego” obecnego wójta, kiedy to gmina była prywatnym folwarkiem sowieckich kolaborantów - członków PZPR, ZSL i ORMO.  A tych ostatnich ciągle u nas mnogo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz