sobota, 14 lutego 2015

73 rocznica powstania AK

73 lata temu powstała Armia Krajowa - najsilniejsza w Europie armia podziemna.

Chwała Bohaterom!


14  lutego 1942 r. z przekształcenia Związku Walki Zbrojnej powstała Armia Krajowa, podlegająca polskiemu rządowi RP na uchodźstwie. W skład tej największej podziemnej armii w okupowanej Europie weszło ok. 200 organizacji.

Jej komendantem głównym został gen. Stefan Rowecki „Grot”. Była najsilniejszą i najlepiej zorganizowaną armią podziemną z działających w tamtym czasie w Europie.

Z okazji 73 rocznicy powstania Armii Krajowej, Lech Makowiecki w cyklu „Pro Publico Bono” poleca wiersz:


*ZBRODNIA I KARA *

A kiedy wiatr historii sypnął piachem w oczy –
Naród nasz w pacht oddano bestiom i swołoczy…


Gdy pół Polski zajęła zaraza czerwona,
Drugą zaś jej połowę wzięła szwabska wrona –
Anty-dekalog nastał. Wyzuł nas z wolności.
Nie było już ni Dobra, ni Sprawiedliwości…


Wtedy Zło się rozlało, mocne kłamstwa siłą;
Na ziemi, krwią zroszonej – zakwitły mogiły…


W ten czas butni mordercy – pewni bezkarności
Folgowali swym zbrodniom, bestialstwu, podłości.
Tak poddano nas próbie, pełnej okrucieństwa,
Byśmy sens odnaleźli. Nadzieję w zwycięstwo…


I Naród się podźwignął… Ktoś tchnął w ludzi wiarę…
Armia Krajowa walczy! Gdzie zbrodnia – tam kara…


Gdy pierwszy Polak, patrząc w oczy kata swego
Rzekł: „W imieniu Polskiego Państwa Podziemnego
Na śmierć cię dziś skazuję poprzez rozstrzelanie!”
Przywrócił tym normalność: Grzechów rozliczanie…
Oprawcy zrozumieli, że to nie zabawa,
Że zbrodnia rodzi odwet. Nikt nie jest nad prawem!
                          ***
Wojna się wypaliła, czerwoni wygrali…
Terrorem karki zgięli… Sędziów – rozstrzelali…
Cała armia zaprzańców najeźdźcę wspierała;
Kula w łeb bohaterom! Okupantom – chwała!
Jednak ten, co nie wierzył w Sądy Ostateczne,
Gdy się już zestarzeje – drży o swoją wieczność…


Tak! Zbrodniarz zwykle tchórzy, gdy padół ten żegna;
Iluż – na łożu śmierci – z Bogiem chce się jednać?
Ilu z nich przeznaczenie swoje chce oszukać?
Zmyć spowiedzią krew ofiar? Do Raju zapukać?…
                           ***
Łotr na krzyżu – skruszony – żałował za grzechy…
Zdrajcy nie czują skruchy! Zmarłych ranią śmiechem…
Łotr na krzyżu – zbawiony – z Bogiem się pojednał.
Zdrajcy Boga chcą okpić… Im jest wszystko jedno!


Jest coś, czego się boją… I jedynie tego!
To: „W imieniu Polskiego Państwa Podziemnego…”…
A z cyklu – znalezione w sieci – z płyty „Obudź się, Polsko” przypominam z okazji rocznicy balladę „Ostatni Nabój”. Część i chwała bohaterom!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz