czwartek, 11 sierpnia 2016

Strugała obwiniony o popełnienie wykroczenia.

Były Komendant Policji w Tuchowie Jerzy Polczyk na podstawie zawiadomienia Grzegorza Gotfryda z dnia 22 lutego 2016 r. złożył do Sądu Rejonowego w Tarnowie, II Wydział Karny Sekcja d/s Wykroczeniowych, wniosek o ukaranie Alfreda Strugały.

Rozprawa odbędzie się 23 września 2016 r. o godz. 9:30, sala 7 w Sądzie Rejonowym w Tarnowie, ul. Dąbrowskiego 27. Warto się wybrać. Ja z pewnością tam się wstawię w celu rejestracji przebiegu rozprawy.

Podinspektor Jerzy Polczyk, którego podpis widnieje pod wnioskiem, pełnił funkcję Komendanta Policji w Tuchowie bodajże od marca 2016 r. do lipca 2016 r.  W tym czasie wykazał się nieznajomością prawa odmawiając mi, ze względów formalnych, udzielenia informacji publicznej w zakresie donosów na mieszkańców gminy Szerzyny jakie złożył nasz wójt Grzegorz Gotfryd.

Monika Stasiowska, p.o. Naczelnik Wydziału Wspomagającego KMP w Tarnowie w mailu z dnia 20 maja 2016 r., w odpowiedzi na moje zastrzeżenia napisała: “Jeżeli chodzi o domaganie się przez podinsp. Jerzego Polczyka podpisania przez Pana wniosku – mogę jedynie przeprosić Pana za niewiedzę komendanta w zakresie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej.



Podinspektor Jerzy Polczyk dnia 18 lipca 2016 r, został oficjalnie mianowany na stanowisko zastępcy komendanta Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. https://sadeczanin.info/wiadomo%C5%9Bci-telewizja/jerzy-polczyk-zast%C4%99pc%C4%85-komendanta-policji-w-nowym-s%C4%85czu-film
No i chwała Bogu!

Jednak,  12 lipca 2016r. zdążył przesłać do Sądu Wniosek o ukarania Strugały za rzekomo niewłaściwe zachowanie podczas zdarzenia w dniu 22 lutego 206 r., kiedy to Strugała domagał się rozmowy z wójtem.
Obowiązujące prawo zaleca, choć nie obliguje, zakończyć czynności sprawdzające w terminie miesiąca, W tym wypadku czynności trwały 4 miesiące i jeden tydzień.

Grzegorz Gotfryd złożył zeznanie dopiero 30 czerwca 2016 r., choć Komendanta Jerzego Polczyka o zdarzeniu zawiadomił o godz. 12:03 dnia 22 lutego 2016 r. Komendant Jerzy Polczyk złożył do Sądu wniosek o ukaranie Strugały, na bez mała 2 tygodnie przed opuszczeniem swojego posterunku w Tuchowie.  

We wniosku o ukaranie czytamy, że 22 lutego 2016 r. około godz. 11:45 Strugała zakłócił porządek publiczny w ten sposób, że gdy nie został przyjęty przez wójta głośno krzyczał i siłowo usiłował wejść do gabinetu wójta poprzez ciągniecie za klamkę.

Gdyby sporządzający wniosek o ukaranie, Marcin Wójcik,  pofatygował się i sprawdził komputerowy Rejestr Interwencji Policji w Tarnowie, to by się dowiedział, że Gotfryd złożył zawiadomienie o 12:03 a nie 11:45. No, ale od niektórych policjantów w Tuchowie trudno wymagać rzetelności i staranności.

Mimo, że Strugałę przesłuchano 8 marca 2016 r. i przesłuchujący stwierdził, że "nie widzi sprawy" to z przesłuchaniem Gotfryda, który złożył donos, zwlekano do 30 czerwca, kiedy ani on ani świadkowie nie pamiętali ani daty ani godziny zdarzenia i sprawę skierowano do sądu.

W ten sposób zakamuflowano m.in. informację, że zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, kiedy to wójt w godz. od 9:00 do 14:00 przyjmuje mieszkańców a nie popija kawkę ze swymi dyrektorami. Pracowników mógłby w tym terminie przyjmować, gdyby zaistniały niespodziewane okoliczności, np. powódź czy pożar lub gdyby w kolejce nie oczekiwał już żaden mieszkaniec domagający się rozmowy. Rozprawa odbędzie się w 7 miesięcy i jeden dzień od zdarzenia, co umożliwi świadkom oskarżenia udzielanie odpowiedzi - nie pamiętam.   

Wygląda na to, że Komendant Jerzy Polaczyk, na odchodnym zrobił, jak to mówił Sikorski, “łaskę” wójtowi Gotfrydowi i złożył wniosek o ukaranie osoby, nie będącej członkiem miejscowej sitwy.

Na  świadków Policja powołała, wójta Gotfryda, sekretarkę Ryndak i dwu mianowanych przez wójta dyrektorów GZGK - Bienia i Dominika Wójcika.

Józef Bień - to były wójt gminy Gromnik a Dominik Wójcik, to koleś z OSP. Gotfryd i Wójcik są członkami Zarządów OSP. Ponadto Wójcik był zgłoszony przez Gotfryda do Gminnej Komisji Wyborczej  w wyborach uzupełniających, kiedy to wybrano innego druha z OSP - Andrzeja Ciombora. http://straznikprawobywatelskich.blogspot.com/2015/01/faszerstwa-i-manipulacje-wyborcze.html#more
Cała trójka świadków podlega służbowo Gotfrydowi. No, niechby który spróbował powiedzieć coś, co nie będzie po myśli wuja, to wuj mu pokaże skąd mu nogi wyrastają.

Wniosek o ukaranie Strugały przypomina mi wniosek o ukaranie mnie z donosu Kmiecika, wuja Gotfryda, o zniszczenie plakatu wartości 1 zł.

Jednym ze świadków oskarżenia był także Wójcik. Marcin a nie Dominik Wójcik. Skończyło się na tym, że zostałem uniewinniony a koszty sprawy poniósł Skarb Państwa. Donosiciel nie został ukarany.

Widać, że ani Komendanci Policji ani kolejni Wójtowie nie wyciągnęli wniosków z tej kompromitującej organa władzy lekcji.

Tym razem sprawa skończy się pewnie podobnie, bo “wyssane z brudnego palca” doniesienie Gotfryda ma się nijak do faktów. Na szczęście dla obwinionego, Strugała nagrał telefonem przebieg całego zdarzenia, które trwało 3 minuty a nie jak twierdzi Gotfryd minut kilkadziesiąt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz