środa, 24 sierpnia 2016

PSL nie chce ujawnić składu terenowych Zarządów PSL!

W naszej gminie Szerzyny podobno działają koła dwóch partii - PSL i PO. Choć to głęboko skrywana, przed pospólstwem, tajemnica.

Jeśli idzie o PiS, to Tarnowski Ziemski Zarząd PiS swego czasu, a był to rok 2010, udaremnił utworzenie koła PiS w gminie Szerzyny, mimo, że osobiście zawiozłem posłowi Wojtkiewiczowi (PiS) wnioski 12 osób chętnych do wstąpienia w szeregi partii. Do PiS z gminy Szerzyny przyjęto wówczas tylko dwie osoby. Obecnie, po wygranych wyborach członków albo sympatyków jest pewnie znacznie więcej, choć koła PiS dalej nie ma.

Działają jednak, choć w ukryciu, może ze wstydu, koła PSL i PO.

Grzegorz G., tfu-rca koła PO w Szerzynach, kiedy był jeszcze członkiem powiatowego zarządu PO, podobno zwerbował w Szerzynach około setki ludzi, głównie z OSP, próbując “przejąć władzę” w tarnowskim PO, za co został przez towarzyszy zmuszony do opuszczenia szeregów Partii Oszustów.

W Internecie trudno znaleźć informacje na temat osobowych struktur PO i PSL. Partie te, po przegranych wyborach widocznie zeszły “do podziemia”.

Dlatego, 10 sierpnia 2016 r. wysłałem wniosek do biura PSL w Krakowie, o dostęp do informacji publicznej w zakresie:
1. listy imiennej władz PSL​ z podaniem funkcji na szczeblu miasta i
powiatu tarnowskiego,​ oraz
2. listy imiennej władz​ PSL Koła Szerzyny, powiat tarnowski.

Identyczny wniosek przesłałem także do biura Platformy Obywatelskiej.



23 sierpnia 2016 r. z biura PSL  biuro.krakow@psl.org.pl  otrzymałem odpowiedź następującej treści:

“W odpowiedzi na przesłany w dniu 10.08.2015 r. wniosek o udostępnienie informacji publicznej, uprzejmie informujemy, iż dane w zakresie wskazanym we wniosku nie zostaną przez Polskie Stronnictwo Ludowe ujawnione, z uwagi na obowiązujące regulacje prawne zawarte w ustawie o ochronie danych osobowych oraz  zapis ustawy o dostępie do informacji publicznej.”

No, proszę!

Partia zasiadająca w Sejmie, mająca swoich przedstawicieli w Radzie Powiatu i Sejmiku Województwa, prężnie działająca także na terenie gminy w oparciu o struktury OSP, mają nawet chorągiew z którą paraduje przy różnych okazjach, pobierająca naszą, państwową kasę na partyjną działalność i na działalność biur poselskich, nie chce ujawnić składu osobowego swych terenowych Zarządów, zasłaniając się ustawą o ochronie danych osobowych.

Nie pytałem przecież o szeregowych członków i sympatyków, gdyż ma się rozumieć, że przynależność do partii kontynuujących tradycje PZPR i ZSL to przecież wstyd na całą wieś. No, ale co innego Zarządy terenowych kół!

Do kogo ma się zgłosić ktoś, kto straciwszy resztki rozumu, zapragnie także miejsca przy korycie czyli partyjnym paśniku? Jak wiadomo, miejsca zarezerwowane tylko dla swoich, przechodzą z ojca na syna.

Ciekawe czy a jeśli tak, to jakiej odpowiedzi udzieli Platforma, której wieloletnim członkiem jest nasz Wacek, mający trudności z umiejętnością czytania ze zrozumieniem ale wykazujący się zręcznością szulera w zajmowaniu miejsca przy partyjnym paśniku?

Ci co zajęli już miejsca pragną pozostać przy przy korycie - incognito*.
Nie chcą, świecić przed ludźmi gałami!
.
Ciekawe, co na odmowę udzielenia odpowiedzi, przez chłopców Waldka, powie Sąd?

* Incognito (z łac. incognitus) - określenie wyrażające sytuację, kiedy osoba, grupa osób lub jakikolwiek inny podmiot występuje nie ujawniając swojej tożsamości, bądź z tożsamością zatajoną, nie dając się przy tym rozpoznać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz