Wczoraj otrzymałem pismo od Koordynatora Gminnego PiS, Tomasza Pilcha informujące mnie o spotkaniu członków PiS z terenu Gminy Szerzyny, celem utworzenia Komitetu Gminnego PiS.
Pismo, przyszło o 7 lat za późno.
W 2010 r. usiłowałem zorganizować koło PiS w gminie Szerzyny. Zebrałem 11 osób chętnych do wstąpienia do partii PiS i złożyliśmy aplikacje. Wówczas do partii PiS przyjęto tylko mnie i Strugałę. Pozostałe aplikacje utknęły w szufladzie aż do marca tego roku.
Wtedy, kiedy rządziła niepodzielnie sitwa PO-PSL próba utworzenia koła PiS w gminie była nie tylko potrzebna ale i swego rodzaju wyzwaniem. Próba się nie powiodła, gdyż poseł PiS, Michał Wojtkiewicz był temu pomysłowi przeciwny i koło PiS w gminie Szerzyny nie zostało utworzone. Po dwóch latach ponawianych bezskutecznie próbach przestałem płacić składki, licząc na to, że zostanę skreślony z listy członków.
Mimo, że cenię i ciągle popieram politykę PiS pod przewodnictwem Kaczyńskiego i Macierewicza, z obecnie tworzonym kołem PiS w Szerzynach, nie chcę mieć nic wspólnego, tym bardziej, że do partii a właściwie do nowo tworzonego “gminnego paśnika”, garną się hordy PO-lszewików, ZSL-owców i ormowców i/lub ich dzieci i wnuki.
Mam nadzieję i liczę na to, że Koordynator ich rozpozna i uniemożliwi wpis tych ludzi w szeregi partii.
Tworzenie gminnych oddziałów PiS związane jest z tym, że Kaczyński pragnie dokonać fundamentalnych zmian w prawie wyborczym. Mają zostać zlikwidowane Komitety Wyborcze Wyborców, w których kryła się wszelkiej maści zbieranina, pozbawiona nie tylko politycznych poglądów ale czci i honoru.
W nadchodzących wyborach samorządowych, kandydaci na Wójta i do Rady Gminy będą musieli określić swe poglądy polityczne, gdyż będą zmuszeni startować tylko z list partyjnych. Nie będzie więcej "Samorządnych" czy "Sprawiedliwych". Ponieważ PiS ma zagwarantowane zwycięstwo, należy się spodziewać “kolejek” w zapisach do partii, nie tylko w naszej gminie.
I to, obok kadencyjności będzie bardzo “dobra zmiana”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz