niedziela, 7 sierpnia 2016

Wacław Sychta nie chce przyjąć do wiadomości Wyroku Sadu!

29 marca 2016 r. w trybie dostępu do informacji publicznej przesłałem na adres mailowy ZS w Szerzynach, do dyrektora tejże szkoły, Wacława Sychty, wniosek o udostępnienie informacji publicznej w zakresie skanu umów o pracę Władysława Mitoraja (ojca) i Michała Mitoraja (syna) oraz skanu faktur związanych z wydatkami na szkolny samochód, którego kierowcą jest z-ca Przewodniczącego Rady Gminy, sołtys sołectwa Szerzyny Władysław Mitoraj. Michał Mitoraj poza dwoma etatami w gminnych szkołach pełni także funkcję Gminnego Koordynatora Sportu oraz Przewodniczącego Gminnej Rady Sportu.

Wacław Sychta odmówił udostępnienia informacji “ze względów formalnych” czym dał świadectwo swojej ignorancji jako administrator szkoły i radny Rady Powiatu.

Sprawę skierowałem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie.

W Wyroku z dnia 28 czerwca 2016 r. Sąd zobowiązuje Dyrektora do wydania aktu lub dokonania czynności w sprawie mojego wniosku z 29 marca 2016 r. W uzasadnieniu stwierdza:
W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że skarżący ma prawo uzyskania w trybie u.d.i.p skanów dokumentów wskazanych we wniosku z 29 marca 2016 r.
Podnoszoną przez organ argumentację dotyczącą obowiązujących przepisów służących ochronie danych osobowych czy prywatności kierowcy autobusu szkolnego należy uznać za chybioną.

Wacław Sychta widocznie nie chce przyjąć do wiadomości Wyroku Sądu, gdyż dnia 2 sierpnia 2016 r. wydał ponownie Decyzję odmowną. W swym Uzasadnieniu pisze:
Stosownie bowiem do art. 5 prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu w zakresie i na zasadach określonych w przepisach o ochronie informacji niejawnych oraz o ochronie innych tajemnic ustawowo chronionych.  Prawo to zgodnie z ust 2 art. 5 podlega ograniczeniu również ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicy przedsiębiorcy.

No, cóż. Zarobki Panów Mitorajów i koszty utrzymania szkolnego autobusu są wg. dyr. Sychty informacją niejawną oraz tajemnicą ustawowo chronioną. Czyżby to byli jacyś tajni agenci, a szkolny autobus to zakamuflowany pojazd bojowy z ukrytą pod siedzeniem kierowcy wyrzutnią rakiet?

Na takie dictum, nie pozostało mi nic innego, jak ponownie złożyć do SKO w Tarnowie Wniosek o stwierdzenie nieważności Decyzji odmowy udostępnienia informacji publicznej.

Dyrektor Sychta zdążył wydać ponownie bezpodstawną decyzję odmowy ale nakazanego przez Sąd zwrotu kosztów nie dokonał. Ciężko płacić za nieznajomość prawa. Będę musiał skierować sprawę do komornika.

Link do treści Wniosku skierowanego do SKO:  

Link do Wyroku WSA w Krakowie, II SAB/Kr 97/16:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz