czwartek, 17 marca 2016

Wnioski do WSA o wymierzenie Klubom grzywny!

17 marca 2016 r. złożyłem wnioski o wymierzenie grzywny dwóm klubom, a mianowicie Klubowi Sportowa Polska w Warszawie i LKS “Olszynka” w Ołpinach.


Wnioski o wymierzenie grzywny, złożyłem, gdyż oba kluby nie były uprzejme spełnić prawnego obowiązku przesłania otrzymanej ode mnie Skargi na swoją bezczynność.


17 grudnia 2015 r. w trybie dostępu do informacji publicznej, na ręce Prezesa LKS “Olszynka” Ołpiny, przy użyciu poczty elektronicznej, przesłałem Wniosek o udostępnienie skanów umów cywilno-prawnych zawartych w 2015 r. przez LKS “Olszynka” ze wszystkimi trenerami.
Oficjalnie tych trenerów dużo nie mają, bo tylko jedno nazwisko widnieje w zakładce “Kadra” na stronie internetowej Klubu.


Jednak Zarząd i Prezes mój wniosek, mówiąc kolokwialnie “olał”, w związku z czym 11 lutego 2016 r. złożyłem za pośrednictwem LKS “Olszynka” Ołpiny, Skargę na bezczynność organu czyli klubu.


Klub był zobowiązany w terminie 14 dni, tę Skargę wraz z żądaną przeze mnie informacją i wyjaśnieniem swej bezczynności przesłać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Jednak tego nie uczynił. Zlekceważył nie tylko moje żądanie ale i wymóg prawny.


Kolejnym krokiem procedury jest Wniosek strony skarżącej o wymierzenie klubowi grzywny, co też uczyniłem.

Link: https://drive.google.com/file/d/0B-88N1uWOGpgUUN4ci1Db2RQNzQ/view?usp=sharing


Dlaczego Zarząd LKS “Olszynka”, w skład którego wchodzi m.in. Radny Rady Tarnowskiego Powiatu, sołtys sołectwa Ołpiny, Roman Gabryel, członek PSL, który z racji pełnienia tych funkcji powinien mieć jakie takie pojecie o obowiązującym prawie, trudno powiedzieć.


Nasuwają się dwie odpowiedzi - ludzie ci nie znają prawa, albo chcą coś ukryć. Albo ... nie chcą przyjąć do wiadomości, że z gminnych dotacji, które stanowią większość “kasy” klubu, należy się przed każdym, kto tego żąda - rozliczyć. To niesłychane! Tego nigdy nie było! Nikt o “kasę” nie śmiał pytać!


No, a teraz drugi klub - Klub Sportowa Polska z Warszawy. Choć w nazwie widnieje przymiotnik “Sportowa” ze sportem sensu stricto ma niewiele wspólnego.  Do lipca 2013 r. Klub nosił nazwę Polski Klub Infrastruktury Sportowej. Jak sami o sobie piszą: Klub Sportowa Polska, wspólnie z partnerami społecznymi i biznesowymi, jest inicjatorem programu promocyjnego i edukacyjnego „budujemy Sportowa Polska”. Uczestniczy w nim ponad 900 gmin i powiatów z całej Polski. Program ma na celu promocję miast, gmin i powiatów oraz ich prezydentów, burmistrzów, wójtów i starostów inwestujących w budowę oraz modernizację obiektów sportowych i rekreacyjnych…”


Otóż ten Klub w ubiegłym roku, przyznał Gminie Szerzyny Wyróżnienie, które wójt Gotfryd obwieścił wszem i wobec jako wielkie, niespodziewane sportowe wyróżnienie. Zdziwiłem się i postanowiłem sprawdzić skąd ten sukces i wyróżnienie?


Okazało się, że o to Wyróżnienie - “Sportowa Gmina 2015”, które Klub nadaje co roku nadaje wielu gminom, należy aplikować, czyli napisać pismo, w którym włodarze gminy chwalą się ile to kasy wydali i zamierzają wydać na obiekty sportowe i jakie nasi sportowcy mają osiągnięcia na gminnych arenach sportowych.


Zadania tego podjął się Michał Mitoraj na spółkę z Grzegorzem Gotfrydem, no i wysmarowali sążniste pismo opisujące przede wszystkim wydatki na obiekty sportowe, liczone w setkach tysięcy i "osiągnięcia" dzieci i młodzieży, choć “Orlik” przez większość roku świeci pustką.


Ale to tylko pierwszy etap. Gminy, które Klub zakwalifikuje do drugiego etapu muszą obowiązkowo słono za uczestnictwo zapłacić, kilka tysięcy, jak można wyczytać w Regulaminie.


Skierowałem więc pismo do Wójta z pytaniem, ile to Gmina zapłaciła? Odpowiedziała Sekretarz, że “Gmina nie poniosła żadnych opłat!” Zdziwiłem się, przecież w Regulaminie “stoi jak byk”, że trzeba zapłacić.


W trybie dostępu do informacji, 16 września 2015 r. skierowałem Wniosek do Klubu Sportowa Polska z pytaniem o wysokość opłaty weryfikacyjnej wniesionej przez Gminę Szerzyny, w związku z przystąpieniem do drugiego etapu Wyróżnienia “Sportowa Gmina 2015”.


Dyrektor Klubu Sportowa Polska, dnia 21 września 2015 r. odpowiedziała: “...udzielimy Panu odpowiedzi na przesłane pytanie w terminie do 25 września br. (piątek).


Cierpliwie czekałem. Termin minął a odpowiedzi nie otrzymałem. 3 października 2015 r. wysłałem pismo przypominające o minionych terminach.


5 października 2015 r. otrzymałem odpowiedź, że “weryfikacja jest w toku i do momentu oficjalnego ogłoszenia laureatów nie ujawniamy tego typu informacji. Uroczysta Gala wręczenia Wyróżnień będzie miała miejsce w dniu 26 listopada w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego w Warszawie.
Po terminie 26.11 br. jesteśmy do Pana dyspozycji.


Uroczysta Gala się odbyła, w której uczestniczył Grzegorz Gotfryd z Michałem Mitorajem i “miśkami”, Wyróżnienie w postaci kartki papieru odebrali a Pani dyrektor Klubu Sportowa Polska milczy.


11 lutego 2016 r. wysłałem za pośrednictwem Klubu Sportowa Polska Skargę do WSA w Warszawie na bezczynność w zakresie udostępnienia informacji. Brak reakcji. Moja Skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, do dnia 17 marca 2016 nie wpłynęła. Złożyłem więc Wniosek o wymierzenie Klubowi grzywny.


Link: https://drive.google.com/file/d/0B-88N1uWOGpgc3dmLXYyS2RRTVE/view?usp=sharing


Dlaczego Klub Sportowa Polska nie udzielił tak prostej informacji, polegającej na powiedzeniu TAK lub NIE?


Gdyby odpowiedź brzmiała TAK, to stałaby ona w jawnej sprzeczności z wcześniejszą odpowiedzią Wójta - “Gmina nie poniosła kosztów związanych z opłatą weryfikacyjną”. Czyli Wójt kłamie.


Gdyby odpowiedź brzmiała NIE, to nasuwa się pytanie, dlaczego z wymaganej regulaminem opłaty zwolniono Grzegorza Gotfryda, wójta Gminy Szerzyny? Czym sobie na to zasłużył? Na czym polegał deal (transakcja)? Czy np. zamiar budowy TRYBUNY za 1 milion zł. w Ołpinach zwalnia Gminę z opłaty weryfikacyjnej? A może opłatę uiścił jakiś przyszły zleceniobiorca? Trudno znaleźć odpowiedź na to proste pytanie - dlaczego?


Jeśli idzie o Kluby to, w jednym i drugim wypadku, Sąd może zobowiązać klub do określonego działania, np. udzielenia odpowiedzi oraz nałożyć grzywnę w wysokości do 10-cio krotności przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2015 r. czyli do kwoty w wysokości 38.997,80 zł.


Czy warto ryzykować i nie udzielać odpowiedzi? To pytanie poddaję pod rozwagę tym, którzy do dziś nie udzielili odpowiedzi na kierowane, w trybie dostępu do informacji wnioski.


Po wysłaniu Wniosków o wymierzeniu Klubom grzywny, z poczty w Szerzynach wróciłem do domu. A tu niespodzianka. W skrzynce pocztowej priorytetowa przesyłka z pieczątką LKS “Olszynka” Ołpiny, wysłana 16 marca 2016 r. z Krakowa, dręczona 17 marca, a w niej …..


O tym, co zawierała koperta w następnym wpisie.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz