sobota, 30 stycznia 2010

Odpowiedź na Or 5241-19 z 27 stycznia

Lech Michalski
38-247 Ołpiny 185
Strażnik Praw Obywatelskich
e-mail:tvszerzyny@gmail.com

Do: Wójta Gminy Szerzyny
inż. Stanisława Kmiecika

Dotyczy: 
Pisma  Or.5241-19/09  z dnia 27.01.2010 r. o wskazanie powodu 
'szczególnie istotnego z punktu widzenia interesu publicznego'.

Szanowny Panie Wójcie.
Wniosek o informacje dotyczące zleceń Urzędu Gminy i/lub podległych Urzędowi Jednostek, osobom prowadzącym działalność gospodarczą i w tym samym czasie zatrudnionym w Urzędzie, nie powinna wymagać specjalnego uzasadnienia, gdyż tego rodzju praktyki budzą mniej lub bardziej uzasadnione podejrzenia o korupcję.

Korupcja (łac. corruptio - zepsucie) to – nadużycie stanowiska publicznego w celu uzyskania prywatnych korzyści. Poziom korupcji może być bardzo różny, od drobnych przypadków wykorzystania wpływu lub faworyzowania w celu wyświadczenia lub oddania przysługi, przez zinstytucjonalizowane łapówkarstwo aż do skrajnej postaci - kleptokracji (rządów złodziei), gdzie porzucone zostają nawet zewnętrzne pozory uczciwości.

Otóż fakt, do którego Pan się przyznaje, że "Urząd Gminy Szerzyny nie jest w posiadaniu informacji ... w zakresie faktur wystawianych jednostkom organizacyjnym Gminy Szerzyny przez firmę 'Andpol'", budzi co najmniej niepokój. 
Tego typu sytuacja to doskonały grunt jeśli idzie o działalność korupcyjną. Kierownik Jednostki nie ogłasza informacji o zleceniach, nie organizuje żadnego rodzaju przetargu, sam decyduje o tym komu, za co i za ile daje zlecenia, no i nikt go, jak się okazuje, nie kontroluje. 

Teoretycznie istnieje więc m.in. możliwość, że urzędnik może wystawić sam sobie lub znajomemu zlecenie nawet na fikcyjną pracę. Nikt nie jest w stanie go sprawdzić, Wójta to nie interesuje a jeśli zapytany przez osoby trzecie, ukrywa się za wykazaniem 'szczególnie istotnego powodu' w związku z 'dostępem do informacji przetworzonej'.

Jeśli idzie o firmy 'And-Pol', 'Grodzka' i 'GeoGraf', to ich właścicielami są jak Pan wie, Radny Gminy Szerzyny - Zbylut, Pańska żona - Kmiecik i gminny geodeta - Szynal. Wnosząc o 'kopie faktur' pragnę ustalić czy Radny, Pańska żona i gminny geodeta, nie nadużywają swojej pozycji w celu uzyskania intratnych zleceń.

W teorii i praktyce, gminny geodeta może sam sobie wystawiać zlecenia, Pańskiej żonie Pan może wystawić zlecenie a Radnemu kierownicy jednostek. To samo może dotyczyć także i innych osób zatrudnionych w Urzędzie a prowadzących działalność gospodarczą.

Sadzę, że Pańska żona nie powinna świadczyć usług na rzecz Gminy, Radny Gminy powinien zrezygnować albo z funkcji społecznej albo prowadzenia firmy a geodeta z pracy w Urzędzie lub prac na zlecenia Gminy. Wówczas sytuacja byłaby czysta.

Jedynym sposobem na to, żeby tego rodzaju praktyki nie miały miejsca w teorii i praktyce to jawność, przejrzystość i kontrola społeczna czego wymaga Interes publiczny. 

Wnosząc o tego rodzaju informacje i publikując je w witrynie 'Strażnika Praw Obywatelskich' występuję jak najbardziej w interesie publicznym.

Jeśli jest Pan innego zdania to proszę umorzyć postępowanie i wykazać, że jest inaczej.

Z poważaniem



Lech Michalski

W załączeniu wcześniejsze Uzasadnienia, których albo Pan nie czytał albo Pana nie przekonują.

1) Pismo z dnia 12 grudnia 2009 r. skierowane do Sekretarza Gminy
2) Pismo z dnia 16 stycznia 2010 r. skierowane do Wójta
3) Pismo z dnia 27 stycznia 2010 r. skierowane do Wójta i Dyrektorów Jednostek 
___________________________________________________________________

1)
Szanowna Pani Sekretarz Gminy - Zuzanno Kluz.

Po pierwsze: nie chodzi mi o informację przetworzoną, ponieważ podsumowanie kilku/kilkunastu cyfr z faktur trudno uznać za informację przetworzoną. Tylko ktoś, kto ma problem z dodawaniem może twierdzić, że to informacja przetworzona. Nie podejrzewam, żeby Pani magister miała z dodawaniem problemy. Sądzę, że Wójt Gminy po prostu chce mi utrudnić dostęp do informacji publicznej. Żądanie "wykazania interesu publicznego" to tylko pretekst, żeby nie ujawnić dochodów rodziny, kolegów, urzędników gminy i radnych.

Po drugie: Mimo wszystko wykażę - interes publiczny. W przyszłym roku odbędą się wybory samorządowe. Wójt Gminy stojący na czele gminnej administracji odpowiada przed mieszkańcami gminy za Nasz (Wspólnoty) majątek i finanse. Urząd Gminy to nie prywatny folwark Pana Kmiecika, jego rodziny i kolegów a powołana i kontrolowana przez mieszkańców administracja. Sądzę, że Wójtowi nie wolno nie tylko zatrudniać członków swojej rodziny ale i "dawać" zleceń rodzinie, urzędnikom i radnym. Sprawdzenie, jak się rzeczy mają i poinformowanie o tym elektoratu przed nadchodzącymi wyborami jest jak najbardziej działaniem w interesie publicznym. 

Jeśli uważa Pani, że żądana przeze mnie informacja jest "informacją przetworzoną" i nie przekonuje Pani moja argumentacja, to uprzejmie proszę nie przetwarzać informacji a przesłać mi faktury jakie w 2008 i 2009 r. wystawiła Gminie firma - Hotel Restauracja "GRODZKA"  Ewy Wędrychowicz-Kmiecik. 

Sposób przekazania informacji: kserokopie przesłane na adres: Lech Michalski, 38-247 Ołpiny 185


Z poważaniem


Lech Michalski
____________

2)
MW-2010.01.16

Lech Michalski
38-247 Ołpiny 185
Strażnik Praw Obywatelskich
e-mail:tvszerzyny@gmail.com

Do: Wójta Gminy Szerzyny
inż. Stanisława Kmiecika

Dotyczy: Wszystkich pism o 'uzasadnienie szczególnej istotności z punktu widzenia interesu publicznego'.

Szanowny Panie Wójcie
wysyłanie przez Pana pism, powołujących się na art. 3 ust. 1 pkt 1 UoDIP, z prośbą o 'uzasadnienie szczególnej istotności z punktu widzenia interesu publicznego', jest zbędne i bezcelowe, gdyż niepotrzebnie przedłuża postępowanie w sprawach o które wnioskuję, ponadto, to nie ja a organ (czyli Pan) w razie wydania Decyzji odmownej ma obowiązek uzasadnić brak powyższego. 

Wnioskodawca nie ma obowiązku wykazania dlaczego odnośnie jego wniosku może zachodzić szczególna istotność przetworzenia tej informacji z punktu widzenia interesu publicznego. Ostateczna decyzja w tym zakresie leży zawsze po stronie podmiotu zobowiązanego, czyli w tym wypadku Pana (Wójta), który ma obowiązek wykazać, że żądane przetworzenie nie jest szczególnie istotne z punktu widzenia interesu publicznego. 

Ponadto, nieustające powoływanie się na w/w artykuł świadczy także o tym, że Pan lub Pańscy współpracownicy albo nie rozumieją różnicy pomiędzy informacją przekształconą przetworzoną albo usiłujecie Państwo opóźnić bądź uniemożliwić dostęp do informacji, co jest rzeczą naganną i karalną w myśl art.23 UoDIP.
"Art. 23. Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku."

Tak czy inaczej, kierując się raczej chęcią udostępnienia wiedzy na temat 'dostępu do informacji publicznej', niż potrzebą prawną, poniżej zamieszczam moje uzasadnienie. 

Uzasadnienie szczególnej istotności z punktu widzenia interesu publicznego.

Zarówno Pan jak i wszyscy Radni Gminy Szerzyny, obecni na XXXI Sesji w dniu 30 grudnia 2009 r. wiedzą, że podjąłem się działalności strażniczej, wynikającej ze społecznego zapotrzebowania oraz obywatelskiego prawa i obowiązku, polegającego na 'patrzeniu władzy na ręce' w sprawach dotyczących przestrzegania praw człowieka i obywatela w gminie Szerzyny. 

Przejawia się to, między inymi tym, że utworzyłem witrynę Strażnika Praw Obywatelskich, na której publikuję uzyskane z UG odpowiedzi na Wnioski, które piszę, w gruncie rzeczy w imieniu mieszkańców, którzy ignorowani przez Pańską administrację zwracają się do mnie o pomoc.

Tym samym pełniąc funkcję publiczną, wynikającą ze społecznego zapotrzebowania, składając wniosek w trybie UoDIP, niejako z zasady działam w imię interesu publicznego.

Przy okazji pragnę nadmienić, że 25 lat spędziłem na emigracji politycznej (od 1978 r.) w USA, gdzie wydawałem czasopismo o społeczno-politycznym profilu. Należę więc do bardzo elitarnej grupy, obywateli polskich, świadomych praw człowieka i obywatela, mających doświadczenie i zdolnych do poświęceń w walce o te prawa. 

Główny problem związany z nieprzestrzeganiem praw człowieka i obywatela w Rzeczpospolitej, polega na tym, że część naszych współobywateli przez lata kolaborowała z sowieckim okupantem a jeszcze większa, w mniejszym lub większym stopniu, 'chcąc nie chcąc' godziła się z tym stanem rzeczy, przez co jako społeczeństwo, zatraciliśmy poczucie swojej podmiotowości. 

Świadectwem tego jest to, że nasze władze, zarówno samorządowe jak i państwowe pochodzące z powszechnych wyborów, ciągle nie mają wystarczającego dużego poczucia swej roli służebnej w stosunku do Obywatela, mało tego, są przekonane o swojej wyjątkowej roli i nadrzędności w stosunku do obywateli a w swoich działaniach, nie rzadko kierują się interesem prywatnym. 

Z moich obserwacji wynika, że ta sprawa dotyczy także Pańskiej administracji. Utrudniając mi dostęp do informacji publicznej potwierdza Pan moje spostrzeżenia. Publikując wymianę pism z UG, pragnę te Pańskie działania, naruszające prawa człowieka i obywatela, m.in. prawo do informacji, poddać pod osąd opini publicznej i w ten sposób zmobilizować Pana i Pańskich współpracowników do zmiany swego zachowania w stosunku do Obywateli gminy Szerzyny. 

W swoich działaniach kieruję się więc, nie interesem własnym, a interesem jak najbardziej publicznym, co powinien Pan, jako organ administracji samorządowej, Wójt Gminy Szerzyny, przyjąć wreszcie do wiadomości. 

Kontrola społeczna nad Państwem to jedna z najważniejszych cech demokracji.

Poniżej link do witryny STRAŻNIKA PRAW OBYWATELSKICH:
http://sites.google.com/site/straznikpraw/ 

Z poważaniem:
Strażnik Praw Obywatelskich
w Gminie Szerzyny


/Lech Michalski/
______________

3)
Lech Michalski
38-247 Ołpiny 185
e-mail: tvszerzyny@gmail.com

Do:
Stanisława Kmiecika, Wójta Gminy Szerzyny,
Marka Kuca, Dyrektora SPZOZ w Szerzynach,
Zofii Data-Zając, Dyrektora Publicznego Przedszkola w Szerzynach,
Anny Bryndal, Dyrektora Szkoły w Ołpinach,
Teresy Jamro, Dyrektora Szkoły w Żurowej,
Kazimiery Reczek, Dyrektora Gminnego Centrum Kultury i Czytelnictwa w Szerzynach

Dotyczy
Powodów szczególnie istotnych dla interesu Publicznego


Tymi, szczególnie istotnymi powodami są:

1) dość powszechne przekonanie, że zlecenia na prace z Gminy otrzymuje niewielka grupa osób powiązanych rodzinnie lub biznesowo z urzędnikami gminy,
2) potwierdzenie lub zaprzeczenie w/w przekonania z uwagi na zbliżające się Wybory do władz samorządowych.


UZASADNIENIE

Istota rządzenia czyli administrowania majątkiem polega na tym, że administrator decyduje o przepływie funduszy z konta zleceniodawcy na konta zleceniobiorców.

Administrator majątku publicznego, Wójt a także podlegli mu Dyrektorzy Jednostek, decydują więc o przepływie funduszy z konta publicznego (Gminy) na konta firm prywatnych. Powinno się to odbywać w myśl ściśle określonych zasad przy zachowaniu całkowitej przejrzystości. Każdy mieszkaniec Gminy powinien mieć możliwość starania się o zlecenie oraz uzyskania informacji dotyczącej - kto i dlaczego otrzymał zlecenie obciążające przecież konto Gminy.

Pismem z dnia 26.01.2010 r.(Or. 5241-9/2010) Wójt informuje mnie, że: decyzje o wybieraniu wykonawcy podejmuje kierownik jednostki i że 'tego rodzaju prace' nie są zamieszczane do publicznej wiadomości'. Z tego stwierdzenia wynika, że o zleceniach dowiadują się prywatnymi 'kanałami' tylko znajomi kierowników Jednostek. Umożliwia to nawet taką sytuację, w której kierownik jednostki, sam sobie albo członkowi swojej rodziny zleci jednorazowo wykonanie pracy, za kwotę nawet do 50 tys. zł. 

Mieszkańcy Gminy Szerzyny są właścicielem majątku i funduszy Gminny Szerzyny i z tej racji mają prawo wiedzieć, w jaki sposób wybrany przez nich administrator (Wójt i powołani przez niego administratorzy Jednostek) zarządzają ich majątkiem i czy fundusze z gminnej kasy nie trafiają pośrednio lub bezpośrednio na prywatne konta urzędników.

Ustawa o dostępie do informacji publicznej zobowiązuje w/w przedmioty o udostępnianie tego rodzaju informacji, a art. 23 Ustawy mówi, że za nie wywiązanie się z tego obowiązku grożą kary.

Utrudnianie czy wręcz uniemożliwianie dostępu do tych informacji, może nasunąć podejrzenie o korupcję - polegającą na tym, że zlecenia, przynajmniej te do 14 tys. Euro (około 50 tys. zł), na które nie organizuje się przetargów, otrzymuje tylko niewielka grupa zleceniobiorców, w tym osoby spokrewnione i/lub pracujące na etatach Gminy. Czy taki 'proceder' jest prawem dozwolony czy nie, to inna sprawa. Niemniej mieszkańcy Gminy Szerzyny powinni wiedzieć o tym, jak się sprawy mają w rzeczywistości, zwłaszcza na kilka miesięcy przed wyborami. 

Żeby potwierdzić lub zaprzeczyć temu dość powszechnemu przekonaniu, mieszkańcy Gminy powinni uzyskać informacje, o które wnoszę we Wniosku, jako Strażnik Praw Obywatelskich, w imieniu własnym i społeczności Gminy Szerzyny.  Uzyskane informacje lub odmowy a także wymianę pism publikuję w witrynie i na blogu  'Strażnika Praw Obywatelskich.'

W załączeniu przesyłam także moje pismo do Wójta, z dnia 16 stycznia 2010 r. dotyczące także 'uzasadnienia szczególnej istotności'.

Na zakończenie, żeby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień, pragnę podkreślić, że ja, Lech Michalski, nikogo o nic nie oskarżam, pragnę jedynie wyjaśnić wątpliwości związane z gospodarowaniem naszym wspólnym gminnym majątkiem i mam nadzieję, że Państwo mi w tym pomogą, udzielając informacji o które proszę we Wniosku. 

Ponadto. Nie domagam się koniecznie informacji przetworzonej. Wystarczy jeśli Państwo prześlą mi kopie faktur za prace zlecone w 2009 r. osobom lub firmom prywatnym, na kwoty w zakresie od 1 tys. zł - do górnej granicy 14 tys. Euro. Podejrzewam, że faktur opiewających na takie kwoty będzie niewiele. 

PS. Proszę nie marnować publicznego grosza na skandalicznie drogie znaczki pocztowe w wysokości od 3,75 do 5,70 zł.
Proszę informacje przesłać mailem (z załącznikiem pliku komputerowego w formacie RTF,.odt lub .pdf), tak jak to uczyniła Kazimiera Reczek, Dyrektor GCKiCz.  


Z poważaniem,



/Lech Michalski/
Strażnik Praw Obywatelskich 


Załącznik:

1. Pismo MW-2010.01.16 do Wójta Gminy


Adresy witryn:
Strażnik Praw Obywatelskich - http://sites.google.com/site/straznikpraw/
Blog Strażnika Praw Obywatelskich - http://straznikprawobywatelskich.blogspot.com/











   


2 komentarze:

  1. Łamanie ciszy wyborczej w Ołpinach nie pomogło... sprawiedliwość zwyciężyła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda mi Pana. Straci Pan zdrowie i tak nic Pan nie wskóra.Przeprowadziłem mini sondaż na temat Pana działalności wśród grupy obywateli, w których to interesie Pan tracisz zdrowie i powiem Panu, że się nie zdziwiłem wysłuchawszy ich zdania. Gdyby Pan usłyszał co oni mówili i jakiego słownictwa używali chyba dałby sobie Pan spokój.

    OdpowiedzUsuń