sobota, 28 listopada 2015

A w naszej gminie, bez zmian!

Z dziką przyjemnością, od czasu objęcia władzy przez prawicę, pod wodzą Kaczyńskiego, oglądam reżymowy, zawładnięty przez PSL-SLD,  ściek zwany kanał, TVP Info. Nie będę ukrywał, że radość sprawia mi, ten skowyt i rzężenia odstawianych od koryta złogów - establishmętów  po-okrągłowo-stolcowych.

Członkom tej zorganizowanej w '45 roku, grupy przestępczej, do niedawna administrującej naszym krajem, nie mieści się we łbie, że zmodyfikowane po '89 r. peerlowskie prawo to bolszewickie bezprawie. Gdyby prawicowa władza, zamierzała z całą konsekwencją zmienić w naszym państwie sytuację społeczno-polityczną, to powinna dokonać RESETU do prawa obowiązującego przed 1 września '39 r. Konstytucję pisaną przez bolszewików, nie sposób nazywać PRAWEM.

Na taką “rewolucyjną zmianę” się nie zanosi a mimo tego poprzednia sitwa kolaborantów wrzeszczy wniebogłosy, że dokonuje się “zamach na demokrację”. Powołali nawet Komitet Obrony Demokracji. Po słowie “demokracji” powinni dodać “bolszewików, złodziei i oszustów”.

W końcu jednak nastąpiła, ta długo oczekiwana przez większość społeczeństwa, ZMIANA. Od władzy na poziomie kraju została odsunięta, jak to pięknie ujął poseł Kukiz, “zorganizowana grupa przestępcza”, z ZSL-em na czele, które dla niepoznaki, przyjęło nazwę Polskie Stronnictwo Ludowe i jej miejski odpowiednik - POwołany przez służby.



Władzę w Kraju, w końcu, objęli ludzie zgromadzeni pod sztandarami Prawa i Sprawiedliwości. Nie tylko przejęli władzę ale ostro wzięli się do roboty, pomni tego, jak w 2005 r. “wykiwał” ich Donaldino, wspierany przez dwóch odwiecznych wrogów Polski i Polaków - Niemcy i Rosję.

Do pełni “szczęścia” jednak wiele brakuje. Na poziomie województw, powiatów a zwłaszcza gmin, w wyniku oszustw, nie tylko w ubiegłorocznych wyborach samorządowych, pełnię władzy nieprzerwanie posiada sitwa PSL-PO.

W naszej gminie, wójtem jest były działacz powiatowy PO, a radnymi członkowie i sympatycy PSL-u oraz “chłopaki wuja Waldka”. W Radzie Gminy, nie ma ani jednego członka PiS-u, gdyż na terenie gminy, mimo. że większość głosuje za PiS-em, nie powstało koło PiS, bo “pisiory” na szczeblu powiatu, nie dopuścili do jego utworzenia, z  obawy o utratę własnych stołków.

Gdy idzie o wybory do Parlamentu, to większość mieszkańców głosuje od lat na PiS, natomiast jeśli idzie o wybory lokalne, to zawsze na jedną z dwu frakcji urzędującej sitwy. W zasadzie, władza w gminie Szerzyny nie pochodzi z wyborów a zawsze z wewnętrzego rozłamu sitwy.

I tak. Sitwa Pilcha rozpadła się, gdy Kmiecik (PSL) połączył siły z “młodym wilczkiem” z PO, swoim krewnym Gotfrydem. Sitwa Kmiecika (PSL) i Gotfryda (PO) rozpadła się, gdy Gotfryd wraz z “chłopakami wuja Waldka ‘Nocna Zmiana’” zapragnął odsunąć od “wadzy” swego ojca chrzestnego, Kmiecika. No, a za trzy lata, pewnie znów powróci Pilch lub głęboko ukryty zwolennik PiS-u.

Tak, czy inaczej, “wadza” w Szerzynach, pozostaje ciągle w rękach tej samej, stosunkowo niewielkiej grupy osób. Na miejsce tych, którzy odeszli na “wieczną wartę”, wchodzą ich dzieci lub powinowaci. I nie ma się czemu dziwić! Przecież “wadza” zapewnia stosowne miejsce przy “gminnym korycie”. Każdy z trzech wyżej wymienionych administratorów majątkiem gminy, całe życie, pobierał i pobiera “kaskę” z kasy gminy lub państwa.

Żeby sytuacja mogła ulec zmianie, należałoby, po pierwsze wprowadzić kadencyjność. Jakieś dwa lata temu, zapytałem o to, obecną Premier, Beatę Szydło. Odpowiedziała, że PiS rozważa możliwość wprowadzenia dwu kadencyjności. No, zobaczymy czy wprowadzą.

Po drugie, należy wprowadzić zasadę, że w Urzędzie i podległych mu jednostkach, nie powinno pracować dwóch lub więcej członków i powinowatych tej samej rodziny albo zasadę że, osoba zamieszkała na terenie danej gminy, nie może pracować w urzędzie tej gminy ani w podległych urzędowi jednostkach.

Po trzecie, osoby na “garnuszku gminy” nie powinny mieć prawa kandydować do wybieralnych organów władzy samorządowej.

Po czwarte, osoby zasiadające w wybieralnym organie nie powinny mieć prawa kandydowania do drugiego wybieralnego organu.

Przykładów tych patologi umożliwiających tworzenie sitw nie będę podawał, bo wszyscy je znamy. Jeśli jednak, Prawo i Sprawiedliwość nie wprowadzi tych gruntownych zmian, to sytuacja nie ulegnie zmianie. Koniecznie należy zlikwidować także “powiaty”, bo pełnią rolę synekur dla kolesi i partyjnych towarzyszy.
----------------------------

Dziś dowiedziałem się, że w najbliższy poniedziałek ma dojść do zrzeczenia się funkcji Przewodniczącej Rady Gminy przez pełniącą tę funkcję Stanisławę Ryba.

Teoretycznie, funkcja Przewodniczącego Rady, to najważniejsza funkcja w samorządzie gminy. Choć Rada Gminy i Wójt pochodzą z wyborów, to jednak Rada Gminy podejmuje lub nie Uchwały, które Wójt ma wykonywać. Wójt to tylko władza wykonawcza.

W praktyce jest jednak inaczej. Wójt dysponującym “kluczem do kasy” uzurpuje sobie prawo powoływania i odwoływania Przewodniczącego, co jest niezgodne z prawem.

Stanisława Ryba jako kandydatka na radną gminy z "listy Gotfryda", przeważyła o zwycięstwie tego ostatniego, w ubiegłorocznych wyborach na terenie najliczniejszego sołectwa, sołectwa Ołpiny. Gotfryd to “wiedział” i w “podzięce”, mając większość w Radzie, “uczynił” Panią Stanisławę Ryba, nauczycielkę z Ołpin, Przewodniczącą Rady Gminy.

Pani Ryba, nie będąc wcześniej członkiem sitwy, nie rozumiała, że “łaskawcę” wójta należy popierać w całej rozciągłości. Z tego, co do mnie doszło, Przewodnicząca jest zwolenniczką “przejrzystości”. Co jak co, ale przejrzystość działania to śmiertelne zagrożenie dla sitwy, bo trudno przecież uzasadnić dlaczego jednemu się coś daje a drugiemu nie. A wszystkim dać - nie sposób.

Na tym tle, powstały tarcia pomiędzy Przewodniczącą i Wójtem i chęć, tego ostatniego, usunięcia Przewodniczącej z pełnionej funkcji. Sytuacja jest tak napięta, że Pani Stanisława, podobno, zamierza złożyć rezygnację na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Gminy.

No, cóż! Chociażby z tego względu, że 4 listopada 2015 złożyłem Petycję do Wójta o wprowadzenie regularnego nagrywania przebiegu obrad Sesji i posiedzeń Komisji, chodzi mi o “przejrzystość”, usilnie namawiam Przewodniczącą o powstrzymanie się, przed składaniem rezygnacji.

Zwolennicy “mętnej wody” tylko na to czekają. Nie wolno im ułatwiać zadania “psucia demokracji”. A uzasadnić wniosek o pozbawienie funkcji Przewodniczącej, osobę która optuje za “przejrzystością działań”, będzie wręcz niemożliwe.

Wójt, mimo że nie ma takiej potrzeby, zwrócił się do Rady o opinię na temat związany z moją Petycją. Wszystko wskazuje na to, że swoją odmową, pragnie obarczyć Radę Gminy. Zwracam się do Przewodniczącej o odnotowanie i upublicznienie, kto głosował “za” poparciem Petycji a kto “przeciw”.

Na miejscu Przewodniczącej, nakazałbym przewodniczącym poszczególnych komisji zaopatrzenie się w kamery i nagrywanie posiedzeń, po czym publikowanie je w sieci.

Po tym, jak we wrześniu tego roku zostałem zbanowany przez Grzegorza Gotfryda, na jego koncie FB, wnoszę, że wójt ma wiele do ukrycia przed dociekliwymi a wszystkich innych “tumani” swoimi rzekomymi osiągnięciami.

No, cóż! Już teraz należy myśleć o kandydacie na wójta.

Dla tych z Państwa, którzy nie czytali, link do Petycji: http://szerzyny.pl/images/materialy/rok_2015/ugszerzyny15110513041.pdf

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz